Ciekawa historia, więcej czerpiąca z tradycji opowieści łotrzykowskich i inicjacyjnych, niż z
klasycznych westernowych wzorców. Fajne zdjęcia, dobre aktorstwo, udane połączenie
brutalności i śmieszności, bardziej realistyczne niż groteskowe (w ten klimat świetnie
wpisuje się naprawdę interesująca muzyka). I, tak jak wcześniej pisał kolega, w TV pojawia się też jako "Złe towarzystwo". Mocne 7/10.