Naprawdę dobry film! :)
Najbardziej podobał mi się pocałunek xD
Miałem ubaw :PP
no ja jestem mega zaskoczony! dlaczego!!??? dlaczego!!!??/ dlaczego nie oglądałem go wczesniej!!!??? super pozytywny film! pozdro! :)
pocałunek był ok - nawet śmieszny, ale całość filmu to absolutna tragedia. scenariusz pisał chyba na wpół nienormalny, a na pewno ktoś ze sporymi ubytkami w mózgu. zwycięzcą jest scena w której lokowana blondyna tłumaczy, że wszystko było eksperymentem (oklaski)
Nie no film warty oblężenia :) i tak jak założyciel tematu także przy pocałunku nieźle się uśmiałem :D
Ja najbardziej z całego filmu zapamiętałem scene, w której główny bohater swoją słabość zamienił na swój atut.
Cała sala skanduje Dewey, chcąc pogrążyć chłopaka, który już miał wcześniej problemy z tym wyzwiskiem, w końcu sam zaczyna to skandować i w kulminacyjnym momencie krzyczy "Do we wanna rock!?", żeby nastroić widownię na występ zespołu nad którym się napracował, fajnie wymyślone reszta średnia, bo film oglądałem jakiś czas temu i ledwo co z reszty pamiętam, tylko ta scena zapadła mi w pamięć.
Gdzieś czytałem, że w polskiej wersji nazywali go klawisz, nie wiem jak wtedy wymyslili tą scenę, dlatego radzę oglądać w oryginale z napisami.