Nie wiem czy jest się czego wstydzić - w końcu Vanessa Hudgens to głównie HSM - ale film mi
się bardzo podobał. Ciekawie pokazana cała ta sprawa z "tworzeniem zespołu" i jego
promowaniem. Muzyka nawet wpada w ucho ;) No i ten klimat <3
nom, tylko na końcu hudgnes już nie gra sa5m tylko bardziej siebie, te skoki uśmiechy i uczucie jakby byłą gwiazdą estrady, a sa5m by tak raczej nie robiła.
gdy spojrzałam na obsadę filmu i zauważyłam, że gra w nim vanessa, pomyślałam, że będzie to kolejny, słodki disneyowski filmik. byłam pozytywnie zaskoczona po jego obejrzeniu. mimo właśnie disneyowskiej obsady (vanessa, aly) film trzyma fason i nie jest kolejnym, przewidującym filmem dla dzieci. polecam. ;)