Znacie to stwierdzenie, że film jest tak głupi, że aż śmieszny? No właśnie... Ten obraz jest głupi, że aż... głupi. Dawno tak durnego filmu nie oglądałem. Scenarzysta musi mieć IQ na poziomie glonów morskich, by napisać tak tępy scenariusz. Głupota wydarzeń i akcji jest tak przytłaczająca, że to się nie mieści w głowie. I to nawet nie jest śmieszne, bo całość wygląda na mocno poważną. Omijajcie z daleka, bo to jeden z naprawdę mało inteligentnych filmów, jakie kiedykolwiek powstały.