.. i za cholerę nie rozumiem. Jak morderca mógł przewidzieć tyle szczególów? Wyglądało to na zaplanowane z góry, ale jak on przewidzial, ze zatrzymaja sie akurat w tym bankomacie, ze glowny koles rozpierniczy kamere w odpowiednim momencie, ze podpali morderce na krzesle... Aaaaa, mozg zlasowany, zbyt wiele sie nie zgadza, nic nie pasuje -,-
Ja nie zrozumiałem prawie nic film wydawał mi się bardzo krótki zbytnio sensu nie było no i czy ta laska przeżyła czy on poszedł siedzieć czy poszło to na nie go nwm nic..
Oglądałam 2 dni temu z tego powodu, że leciał na 1 a tam reklam nie ma (aby przysnąć). Liczyłam na fenomenalne lub w miarę godne zakończenie i w ogóle na jakikolwiek sens ale nic takiego nie znalazłam.