Barry Lyndon - czasy napoleońskie
Andriej Rublow - średniowieczna Ruś
Poszukiwacze - Dziki Zachód ( na pewno nie Leone i na pewno nie Dobry, zły i brzydki )
Ostatni pojedynek - Ridley w przeciwieństwie do Gladiatora teraz faktycznie starał się być wierny swym czasom
Lampart - Wiek XIX w Europie
Siedmiu samurajów - Japończycy też muszą być
Barry Lyndon w zasadzie opowiada o gangsterze, tylko takim z 18 wieku. Jego celem jak bohaterów "Chłopców z ferajny" jest dostatnie życie, dziwki i używki. Różnica, że działa sam, bez ekipy.
Trudno powiedzieć gdzie umieścić Barry'ego w filmografii Stanleya. U mnie bije się o 4 miejsce z Oczami Szeroko Zamkniętymi - nie wiem czy jednak nie lepszym, bardziej frapującym filmie. Odyseja znacznie wyprzedza wszystkie inne filmy jakie nakręcił, i w ogóle wszystkie filmy, za to Barry może jednak z powodzeniem bić się o drugie miejsce choć to tak równe filmy, że mogą być tam też Strangelove jak i Lśnienie.