Uwielbiam filmy Kubricka, ale ten jest bardzo słaby. W dodatku trwa jakieś 1,5 godz za długo. Oczywiście to tylko częściowa wina Kubricka. Oczywiście główną winę ponosi Stanley Kubrick i producent, ze zgodzili się na takie dno. Częsciową winę ponosi także pisarz, że napisał tak słabą historię. Film jest skandalicznie nudny. Owszem dawna, stara Anglia pokazana nieźle, ale co ma jedno z drugim wspólnego, nic. Bardzo słaby film. W porównaniu z "Mechaniczną Pomarańczą", "Dr Stangelove", czy "Oczy szeroko zamknięte" to fim jest tragiczny.