podpowiedzcie mi prosze czy to Kubrick w stylu Full metal jacket czy Mechanicznej pomaranczy? Bo tego 2 filmu nie trawie kompletnie i niechcialbym zeby pan Stanley wisial mi 3 godziny zycia...
Tego filmu w żadne sposób nie da się porównać z wymienionymi przez Ciebie. To - jak na mój skromny gust - dosyć nie-Kubrickowska opowieść o pewnym młodzieńcu, żyjącym w XVIII-wiecznej Anglii, który dąży do zdobycia bogactwa i pozycji. Film jest spokojną, linearną i wręcz chwilami poetycką opowieścią o jego życiu, o tym, jak się zmieniał, jak coraz bardziej sprzeniewierzał się swoim ideałom z wczesnej młodości. Jeśli szukasz filmów akcji, to Cię nie zadowoli, ale jeśli cenisz wysmakowane kadry, tak piękne jak stare malowidła, doskonałość kostiumów i nastrojowość w filmie, możesz zaryzykować. :)