Bardzo dobry film kostiumowy Mistrza Kubricka. Wspaniale uokazane realia XVIII wiecznej europy.
Barry byl irlandzkim mlodziencem, ktory zwiedzil 'szmat swiata' i wlasciwie wiele przypadkowych zdarzen zadecydowalo o jego zyciu. Pierwsza czesc lepsza, widowiskowa. Druga pokazujaca zycie arystokracji jakby spokojniejsza, bardziej stonowana.
Ale zdjecia zarowno we wnetrzach, jak i plenerach to mistrzostwo swiata. Podobnie muzyka wrecz genialna.
Troche dlugi (3 godziny) ale oglada sie bez znudzenia. Film zdobyl cztery Oscary i pelno innych nagrod.
Aha i sekwencja strzelaniny w stodole. Z golebiami.
Juz teraz wiadomo jaki film utkwil w pamieci Johna Woo, ze tak czesto nawiazuje do tej sceny i wykorzystuje golebie.
Sam zreszta pisal ze ciagle pozostaje pod ogromnym wrazeniem dwoch rezyserow - Kubricka i Peckinpaha.