Było w nim wszystko,co powinno być w slasherku dobrym do przełknięcia-napięcie,niezły klimacik,sporo krwi,jak ja to nazywam "sporo trzody do zarżnięcia"(w tym ładne dziewczyny i przystojni faceci),i nadzwyczaj dobra gra aktorów,co mnie pozytywnie zaskoczyło,gdyż większość z nich jest po prostu mało znana.
Dziwią mnie wypowiedzi niektórych osób,piszących,że film był schematyczny i chwalących się,że "wszystko przewidziałam-nawet to,kiedy ich zabije w basenie i kiedy jej nogi podetnie" ;))
Te osoby nie pojmują znaczenia słowa "slasher"..
Na tym właśnie polega tego typu film-jest grupa młodzieży i ma być krwawo-wiadomo o co chodzi (jeśli się ktoś spodziewał bardzo inteligentnych dialogów to niech lepiej oglądnie innego rodzaju film).
Nie trudno więc się domyślać części lub większości scen..
"Piątek 13-tego" dla przykładu to także slasher i również sceny mordów są przewidywalne