film ogólnie slaby, ale lepszy od inwazji której dałem 3, wiec ta sama ocena bylaby krzywdząca,
wiec wyszło ze dam cztery, jednak powiedziałem sobie ze 5 dam za jeden tekst w filmie ktory mnie
nawet rozbawił, jakoś tak star warsowowo powiało: "mam złe przeczucia co do tego", "jakiego
rodzaju złe przeczucia?", "że musimy sobie poszukać nowej planety, takiego rodzaju". Oczywiście
efekty fajne, ale przez słabą fabułę było ciężko. Juz dam spokój tym szybom, czy polom siłowym,
nieuzbrojonym czy zmulonym kosmitom. Kij z tym, ich sprawa jaka maja filozofie inwazji, ale
manewrujący ze zwrotnością baletnicy super szybki... pancernik??? Czy scenarzysta i reżyser
widzieli tej klasy okręt chociaż na zdjęciu???