Zobacz co ty napisales.Wnioskuje po tym,iz jestes zwolennikiem filmow typu Transformers czy Matrix ktore mnie jako widza obrazaja.
Co do samego Battleshipa po kolei obale wszystko co napisales.Efekty jak na nasze lata sa slabe.Wystarczy siegnac pamiecia do chociazby Terminatora 3 czy Pojutrza gdzie efekty byly naprawde dobre.Jak patrzylem ja Rihane,na ktora normalnie mialbym ochote(mam tu na mysli teledyski)niemalze rzygalem.Film akcji?Przecwicz sobie po kolei wszystki filmy ze Stallonem to dowiedz sie do oznacza slowa akcja.Film jest krytyczny bo pierwsze niezle 15 minut to za malo,ocena adekwatna to 1.

Skoro matrix cie obraza to musisz sie przeniesc na forum kucyków pony i teczowych misiow :)

efekty na identycznym poziomie co w wiekszosci filmow z budgetem +200 mln.... wcale nie lepsze ani nie gorsze, byly bardzo realistyczne (walacy sie bank of china - jak prawdziwy).

Co to za porownanie do filmow stallona? Z tego co wiem (a wychowalem sie na takich aktorach) to nie gral w tego typu produkcjach. To zupelnie inne gatunki :)

hej, ale "kucyki pony" są fajne :( (G4)

Jak można wrzucać Matrix i Transformers do jednego wora ? :/

Zacytuj mi moje zdanie gdzie wrzucilem te 2 filmy do jednego worka.Moge je wrzucic do jednego worka pod wzgledem glupoty jaka przekazuja.

eee... trudne to nie będzie "Wnioskuje po tym,iz jestes zwolennikiem filmow typu Transformers czy Matrix które mnie jako widza obrazaja." Napisz mi proszę jakie to głupoty przekazuje film "Matrix". Może Ty po prostu nie lubisz filmów sci-fiction?

PS - żeby nie było Battleship to film głupi jak but, ale żeby mnie obraził no to sam musiałbym być głupi i nie wiedzieć przed seansem, że ten film głupi będzie, głupi i do bólu amerykański.

Swoją drogą nie ogarniam jak można Matrixa uważać za film tak głupi, że aż cię to obraża a dawać 10/10 Piekielnej głębi czy dennemu punisherowi z Jane i Travoltą. Oba filmy ociekają głupotą niesamowitą.

Czytam i nie wierzę... Ten film trzeba porównywać wewnątrz swego gatunku, porównanie do Matrixa czy Rambo to tak jak by wykazywać wyższość samochodów niemieckich nad koreańskimi... lokówkami. Bezsens. Film w swojej dziedzinie plasuje się wysoko a motyw z jurnymi dziadkami i Thunderstruck w tle po prostu mistrzostwo. Jako widz lepszy od nas - co wnioskuje po charakterze wypowiedzi - dziwie się dlaczego poświęciłeś swój czas na taki film zamiast np spożytkować go na ambitne kino w którym zapewne znalazłbyś to czego szukasz? Battleship to kino akcji z dobrymi efektami i niedrażniącym humorem. Jako całość w tej i tylko tej kategorii śmiało daje mu 9 bo czasu spędzonego na tym filmie nie uważam za stracony.

Nie rozumiemy się całkowicie. Chodzi o systematyzowanie filmów w swoich podgrupach... Battleship to kino proste, które spokojnie się ogląda, które nie zmusza do refleksji. Humor w nim nie może być komediowy, a lekki, w tle. Taki właśnie jest w tym filmie. Cóż, są gusta i guściki, dla mnie Sin City to świetna opowieść, dla Ciebie widzę majstersztykiem kina (10/10+ serduszko) jest Piekielna Głębia i to w zasadzie wystarczy za podsumowanie tematu...

Weź skończ tą dyskusję bo to w ogóle nie ma sensu. Sin City 1, Matrix 1, piekielna głębia 10<3 jak sam już zauważyłeś :D.

Prosta konkluzja - nie ufaj za bardzo swej głowie bo widać dokładnie jak mocno Cię zwodzi...

"Kto po filmie akcji oczekuje szekspirowskich dialogów i gry aktorskiej" jest idiotą.