zaprawdę nie wiem o co tyle hałasu
ani to odkrywcze ani skandalizujące a tym bardziej obrazoburcze
miejscami potwornie płytkie wtórne i bardzo na siłę
opowieść Verhoevena o ciągłym mariażu religii i imaginacji niestety nic odkrywczego w temacie nie wnosi, czerpiąc pełnymi garściami z klasyków gatunku, by nie rzec...