PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35117}
7,3 3 994
oceny
7,3 10 1 3994
7,5 22
oceny krytyków
Benny's Video
powrót do forum filmu Benny's Video

film tragiczny! moze i jest w nim jakies przeslanie i spojrzenie na konkretny problem lecz rezyseria popsula caly pomysl. sceny byly tak dlugie ze myslalam ze nigdy sie nie skoncza! jak dla mnie slabo, szkoda czasu. lecz to tylko moja ocena.

użytkownik usunięty
Jagodnik

Tragedią to jest ta paskudna urawniłowka, która sprawia, że byle miernota nie mająca gustu ani pojęcia o kinie może sobie zakładać topiki i wypisywać farmazony o tym, że "reżyseria popsuła cały pomysł". Co za żenada. Jesteś za mała na takie filmy i takie tematy.

ocenił(a) film na 8

Przecież napisała że "to tylko moja ocena".
Czy każdy film uznanego reżysera musi powalać na kolana każdego, jest taki obowiązek?
Czy jak ktoś skrytykuje potencjalne arcydzieło to musi być od miernot i miłośników Avatara wyzywany?
W jednym się zgadzamy - żenada.

ocenił(a) film na 9

Przecież takie było założenie reżysera, dokładnie wywołać taką reakcję u widza jak u tej dziewczynki. Po prostu zabrała się za film który ją pokonał emocjonalnie. Następnym razem doradzam zapoznać się z zamierzeniami oraz twórczością reżysera.

"Naturalizm filmu, budowany długimi ujęciami, ascetyczną grą aktorów, brakiem tła muzycznego szybko może stać się dla widza doświadczeniem odpychającym. Jest to oczywiście ruch zamierzony. Większość filmów Hanekego to kolejne pokazy kunsztu manipulowania psychiką widza. W tym przypadku, ślamazarne tempo filmu, brud materiałów VHS, nietypowe przedstawianie scen drastycznych pełnią funkcję bodźców, mających wywołać u widzów wstrząs emocjonalny (a przynajmniej sytuację dyskomfortu).
Strukturą i formą "Video Benny'ego" odchodzi od utartych schematów kina "masowego", Haneke próbuje w ten sposób zapobiec wyuczonej konsumpcji obrazów, odruchowej ucieczce w diegezę filmu. Wymaga doświadczania filmu w sposób krytyczny ze świadomością manipulacyjnego potencjału wszelkich form mediów audiowizualnych. "

ocenił(a) film na 8
Jagodnik

Oj - nie zgodzę się. Ten film to idealny obraz tego, do czego może doprowadzić brak więzi rodzinnych i nieodpowiednie, "lajtowe" wychowanie.

ocenił(a) film na 6
Jagodnik

myślę że zdanie "rezyseria popsuła cały pomysł" jest troszkę zabawne i Doktor Abras miał się prawo unieść. Ale do Jagodnik : film był dobry. Takie powinny być filmy o przemocy. Powinnaś zacząć od Funny Games - tam przekaz jest bardziej czytelny a reżyser zgrabnie komentuje odruch widza by sceny mu się "dłużyły". warto!

ocenił(a) film na 8
chickensoup

Jest chyba taki wątek - najgłupsze wypowiedzi na forum.

Jagodnik

Może i sposób krytyki panny Jagodnik nie należy do najbardziej błyskotliwych, ale trudno się z nią nie zgodzić, że film rozczarowuje na całej linii. Mocny początek (świnia!), mocne rozwinięcie tematu (scena zabójstwa wciska w fotel), ale potem robi się z tego jakaś trywialna, moralizująca (i nudna) opowiastka o tym, jak to rodzina żyjąca na pewnym poziomie jest zdolna do wszystkiego, by uratować się przed niebezpieczeństwem, za co i tak spotka ją kara (ha!). (Tzn. - może kierują się miłością? A może strachem przed policją (ojciec się zastanawia, czy on i żona nie zostaną również o coś oskarżeni)?) O tym, że media wpływają na rozwój dziecka w większym stopniu niż rodzice (w tle ciągle lecą jakieś głupawe horrory, które wypożycza główny bohater, albo informacje o konflikcie zbrojnym na Bałkanach, co ma pewnie zwracać uwagę na to, że TV i kino epatują nas przemocą). O tym, że media pokazują śmierć i niektórych mogą skusić, żeby "sprawdzili, jak to jest" ją zadawać. Sama podróż do Egiptu nie wnosi nic, poza tym, że główny bohater zwraca kamerkę w stronę kury, która sprawia wrażenie martwej (fascynacja śmiercią wciąż jest w nim żywa!) i że jego matka daje upust swoim emocjom - żebyśmy nie mieli wątpliwości, że mimo zdecydowania się na współdziałanie z mężem w celu ukrycia zbrodni syna - całą sprawę jednak PRZEŻYWA. W sumie wnioski z czasem stają się coraz bardziej trywialne i coraz bardziej łopatologicznie są wykładane. Najsłabszy film Hanekego, jaki do tej pory widziałem. Niemniej dla sceny ze świnią i zabójstwa, rozgrywającego się poza kadrem (próbka przed "Funny Games"?) - zobaczyć warto. A w połowie filmu można go spokojnie wyłączyć, bo cała reszta to już jest strata czasu. :P

Davus

P.S. No i ta Angela Winkler. :/ Słaba rola. Za to Frisch całkiem, całkiem - choć w "Funny Games" 5 lat później będzie znacznie lepszy. :)

ocenił(a) film na 8
Davus

zgadzam się w 100%, poziom po równej godzinie jakby opadł. W sumie nie mam się co rozpisywać bo wszystko jest zawarte. Mimo wszystko i ta warto zobaczyć. Haneke mistrz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones