Za każdym razem, kiedy oglądam film tego typu, zadaje sobie pytanie - skąd biorą się ludzie, którzy dają kasę na taką sieczkę? Może to są pieniądze ich rodziców, albo dziadków, i tym gościom imponuje bycie filmowcem. Ja nie wiem, może ktoś wie...
Jak czytam, że zdjęcia kręcono w Rumuni, to daję sobie spokój z oglądaniem.