szczególnie sceny zoofilii. Generalnie ładna animacja, ciekawa fabuła, zobaczymy co konkurencja przygotowała.
Ale czy te sceny zoofilii były faktycznie scenami zoofilii? Takie moje trochę ironiczne pytanie:). Ogólnie dla mnie jest to opowieść w bardzo dużym skrócie o toksycznym związku, gdzie to mężczyzna jest tym zapalnikiem patologii. I przyznam, że dawno nic nie widziałem tak oryginalnego i jednocześnie - jak to ująć - nie "naginającego rzeczywistość" wobec przedstawienia swojej zarzuconej tezy. Kawał świetnej animacji.