Podstawowym pytaniem jakie nasuwa się po obejrzeniu filmu jest to czego bohater doświadcza w przedziale czasowym między katastrofą, a powróceniem do normalności. NIewątpliwie katastrofa samolotu wywarła ogromne piętno na jego psychice, jego postrzeganiu świata. Ten wstrząs wywołuje bardzo złożoną reakcję. Po pierwsze, dzięki temu, że znalazł się na krawędzi stał się jednym z największym mędrców naszego globu- pojął wartość życia. Jednak gdzieś głęboko w nim istnieje potrzeba przełamywania lęku, który tkwi głeboko w jego podświadomości. Zarazem buntuje się przeciwko materializmowi świata- przeciwko ludziom, którzy marnują życie na przeliczanie pienędzy czy wieczne awantury . Ten bunt jest jednak irracjonalny- nie pozwala mu wrócić do normalnego życia, do rodziny.
Nie może sie porozumieć ze swoją żoną, ponieważ uważa, że nikt nie potrafi tego zrozumieć, jeśli tego sam nie przeżył. Próbuje ocalić Carlę, która w katastrofie straciła dziecko od Przepaści. Rozumieją się wzajemnie, ponieważ oboje już "umarli".
Max żyje w przeświadczeniu, że jest niezniszczalny, odurza go przełamywanie lęku. Dopiero gdy wyciąga ręke do żony odzyskuje swą śmiertelnośc i może powrócić do normalności.