Żałuję, że reżyser nie wykorzystał potencjału jaki był w "Melodramacie". W "Melodramacie" była prawda w "Bez wstydu" jest komercja. Niestety Kościukiewicz nie dał rady przeskoczyć wysokiej poprzeczki jaką mu ustawił w "Melodramacie" Andersz. Jak ktoś napisał w recenzji Kościukiewicz gra histerycznie, wygląda to źle i źle się ogląda. Za Grochowską nie przepadam, ale ona mnie w tym filmie nie razi. Zastanawiam się dlaczego Marczewski tak zmarnował "Melodramat", wielka szkoda :(
Pewnie nigdzie, jak wiele innych ciekawych krótkometrażówek. Kiedy Marczewski kręcił
"Melodramat" był studentem reżyserii w łódzkiej filmówce, więc być może tam można uzyskać odpowiedź. Kiedyś był wyświetlany późną nocą w telewizji publicznej, może znowu powtórzą, tym razem jako "support" "Bez wstydu" ;)