film słaby, strasznie się zawiodłam, zbyt wiele wątków, motyw cygański kompletnie nie
potrzebny,
jedynym plusem tego filmu jest przyjemna muzyka i genialna gra aktorska Agnieszki
Grochowskiej, tylko ze względu na jej warsztat warto obejrzeć ten film
Zgadzam się z tobą na 100%. Siedząc w kinie po prostu się nudziłam. W filmie był pokazany pewien patologiczny problem, ale jak dla mnie został jakoś urwany.
A ja własnie jestem mile zaskoczona. Spodziewałam się kolejnego filmu łamiącego tabu i babrającego się w najciemniejszych stronach ludzkiej natury. Przesyconego scenami erotycznymi filmu o patologicznej miłości. Zobaczyłam za to kino intymne, głębokie, z podkreślona psychologią bohaterów i niejasnymi, intrygujacymi relacjami pomiędzy nimi. Obejmujące dużo szerszy zakres problemów i ludzkich tęsknot niż po prostu zagadnienie kazirodztwa, przez pryzmat którego, dla mnie zupełnie błędnie, ten film jest odbierany. Problemy zagubienia uczuciowego, dyskryminacji społecznej w całkiem współczesnej Polsce, ślepego dążenia za karierą i potrzeby bliskości. Właśnie ta pełna, nieśpieszna analiza rzeczywistości głównego bohatera urzekła mnie najbardziej. Dobra muzyka, znakomita Grochowska, pięknie skadrowane ujęcia i gra świateł. Pewnego rodzaju intymność i przemyślany nastrój scen. Po prostu dobry film. Może nie w jakimś stopniu przełomowy czy wybitny, ale wartościowy, tak mi się wydaje.