Bardzo chciałabym zobaczyć ten film, ale dosłownie nigdzie nie mogę go znaleźć - ani w żadnym sklepie, allegro, ani online. Jak wy do niego dotarliście?
Pierwsze wrażenie po seansie: ten film był powierzchowny w swojej psychologii. To bardziej historyjka pewnej szczęśliwej/nieszczęśliwej "miłości" niż jej wiwisekcja.
Tyle że z Mastroiannim i niejaką Marią Schnell której uśmiech w połączeniu z iskrzącymi sie oczami daje w rezultacie zniewalająco wesołe i urocze...
Visconti przedstawiając historię Natalii i jej lokatora, podaje nam na tacy przykład miłości idealnej, czy może raczej bliskiej ideału. Oboje przyrzekli sobie wytrwać w miłości nie bacząc na przeciwności losu. To wzorzec, który powielany był w sztuce w różnych wariantach, od „Odysei”, przez „Romeo i Julię”, do...
Dla mnie też plusem tego filmu była wspaniała scenografia oraz klimatyczny nastrój nocnego miasta, jednak już sama historia trochę mdła, za bardzo melodramatyczna. Tutaj podobnie jak w Zmysłach mam coś w rodzaju zakwestionowania wzorców romantycznej miłości, której tym razem ofiarą bada główny bohater.
Dla Viscontiego...
Ależ Viscontiemu to on do pięt nie dorastał.
Najlepsza scena tańca w historii kina? być może jest właśnie w tym filmie.
...
No... Ostatecznie do pięt to być może. Ale takie już np. łydki to pozostają dla Fiodora obiektem beznadziejnych marzeń.
genialnnynyynn film
pamietam jak pierwszy raz ogladalem ten film z matka, ktora okreslila go jako "porypany", a Marie Shell jako "porypana dokladnie". ciezko mi sie z nia niezgodzic.
musze sie przyznac, ze "Bialych nocy" nie czytalem, wiec nie moge viscontiego ocenic z umiejetnosci czytania ze zrozumieniem i interpretacji (skadinad ocen...