Film z pod kategorii "obejrzyj i zapomnij", bo niczego ciekawego on nie pokazuje by o nim pamiętać. Jedyne, co jest godne pochwalenia, to wykonanie, a szczególnie jedna sekwencja, która na bank powstała przy pomocy komputera.
Podczas wikszości seansu widzialem uciekajcego chłopca, bignącego w nieznanym kierunku, a na końcu budzi się ze snu... Pomysł całkiem oryginalny, Brawa dla Sitkiewicza...
Może to będzie coś udanego, pożyjemy zobaczymy, jak tylko będzie premiera w necie, to mnie Kyrtaps poinformuj, to zchecią obejrze i skomentuje. ---===Pozdrawiam===---