Czy tylko ja widzę przenośnię tyczącą się szkoły ;> ? Balonami jest oczywiście szkoła, więc
uczniami (nie pozostaje inna opcja) dzieci obijane przez baloniki... Nie chodzi mi o to, że szkoła
jest zawsze zła, bo trzeba tam w ogóle zaglądać i nie można się wyspać i... nie mam zamiaru
rozwijać dalej tej myśli, bo mi się nie chce, ale jeżeli któraś z osób czytających to, będzie choć
trochę inteligentna to nawet jeżeli się ze mną nie zgadza, zrozumie o co mi chodzi ;]
(oczywiście interpretacji może być wiele, ale wybrałam akurat tę)
Witaj.
Właśnie obejrzałam sobie tę krótkometrażówkę i według mojej interpretacji, zostało tu przedstawione znęcanie się jednego człowieka nad drugim, znacznie słabszym człowiekiem. Balonik upatrzył sobie ofiarę w postaci małego Billy'ego, który bawił się beztrosko. Mały Billy nie był w stanie odeprzeć ataków balonika, był od niego słabszy.
Twoja interpretacja mogłaby się pokryć z moją, gdyż w szkołach również młodsi uczniowie są prześladowani przez tych starszych i czasami jest tak, że nie zgłaszają tego nauczycielom.