Nie wiem co w tym filmie najlepsze... Czy sam główny bohater i jego talent? Czy jego ciekawy sposób, droga do celu którego nie do końca umie nazwać ale który czuje? Czy też kręgi jakie zatacza sama pasja (te najbliższe w rodzinie, przyjaciołach, opiekunach do tych coraz dalszych) i to co niesie ze sobą, rodząc wspólnotę, stając się ważną, często najważniejszą częścią ich życia, łamiąc uprzedzenia, otulając czymś niesamowitym, ciepłym, kosmicznym...

dużo aspektów życia w pasji, życia z czyjąś pasją czy choćby zetknięcia się, otarcia o nią jest w tym filmie... dla mnie osobiście smaczkiem było "cześć" tej małej dziewczynki jak nasz bohater wyjeżdżał, tej samej co na początku filmu - wtedy nie interesującej się i nie wyczuwającej w nim niczego niesamowitego...

na pewno warto obejrzeć ten film i troszkę się ocieplić przy ognisku pasji, tworząc któryś już tam jej krąg fascynacji...
polecam ;]