Brandenburg ,dywersyjno-rozpoznawcza

Akurat nie. To nie byli Brandenburczycy, choć kilku z nich brało udział w opreacji. Ale sama jednostka to 150 Samodzielna Brygada Pancerna.

Właściwie trzeba dokonać rozróżnienia w tej materii. Oczywiście rdzeniem i bazą była 150. Panzer Brigade. Podzielona na grupy 'X', 'Z' i 'Y'. Częściowo uzbrojona i umundurowana po amerykańsku miała atakować z zaskoczenia. Dysponowała ucharakteryzowanymi niemieckimi "Panterami' na amerykańskie niszczyciele czołgów M10. Znakami rozpoznawczymi dla Niemców były kolorowe trójkąty malowane na tyłach. Natomiast piechota nosiła kolorowe szaliki bądź zdjęte hełmy. To były główne siły tej jednostki.
Natomiast na tyłach w ramach sabotażowo-dywersyjnych miały działać poprzez przeniknięcie tzw. grupy "Gryfa". pojedyncze oryginalne amerykańskie Jeepy z załogą 3-4 Niemców przebranych za Amerykanów. To druga część przedsięwzięcia. Natomiast trzecia to wreszcie "EINCHALT STIELAU". Grupa dywersyjna zdesantowana z powietrza na tyłach Amerykanów. Płynny angielski. To właśnie jest właściwa nazwa dla grupy w przybliżeniu przedstawionej w filmie. Można jeszcze dodać dla głębszego rozeznania informację o operacji "Stoesser" ( "Krogulec" ). Desant 1000 spadochroniarzy w samych Ardenach ale już oficjalnie w mundurach niemieckich pod dowództwem bohatera z Krety von der Heydtego. Ze względu na mgłę, niedoświadczenie pilotów batalion ten został porozrzucany od miasta Bonn po same Ardeny. W rejonie właściwym v. der Heydte zdołał zebrać zaledwie 150 spadochroniarzy ze znikomą ilością amunicji. Grupa ta nie przeprowadziła praktyczne żadnych działań taktycznych. Wywołała jednak fobię spadochronową na tyłach amerykańskich i odciągnęła 1/3 dywizji pancernej do patrolowania rejonu zrzutu ( Combat Command z 9. pancernej jeśli dobrze pamiętam ).