To film sc fi, nie dokument o zachowaniu małp:D

hahaha :D

Amerykę Pan odkrył???
Przecież film nie stawia tezy o tym, że małpa nigdy nie zabije małpy lub też, że moralnie przewyższa człowieka.
Równie dobrze mógłby Pan się mądrzyć przy okazji Folwarku Zwierzęcego, odkrywając Amerykę w tym, że gónwo prawda, że wszystkie świnie są równe bo zobaczył Pan na ekranie transparent z takim napisem.
Film nie jest ani antyludzki ani antymałpi. Nie piętnuje człowieka ani małp lecz prawacką postawę, którą mogą prezentować zarówno ludzie jak i hipotetyczne inne istoty obdarzone inteligencją. Właściwie goryle to esencja prawactwa w stylu ONR itp. Dlatego właśnie część z nas boi się ewentualnej wizyty kosmitów bo oceniamy ich przez pryzmat samych siebie i własnej historii. Wiemy do czego mogliby być zdolni.
Proszę też nie stawiać znaku równości pomiędzy powszechnym wśród zwierząt zabijaniem dla pożywienia czy też nawet dla osiągania korzyści stadnych do zabijania dla rozrywki które cechuje jak na razie wyłącznie człowieka.

Planeta Małp nie jest studium nad zachowaniem małp lecz ludzi i tylko wyłącznie ludzi, przynajmniej na razie.

Małpy są jedynie narzędziem służącym do nabrania dystansu przez widza

Koty zabiajaja dla rozywki. I tak sa slodkie ;)

To jest film, a filmy z reguły nie ukazują rzeczywistości oddanej w 100%, ponieważ rządzą się swoimi prawami.

To wywrotne, ale to nie jest film o malpach... To film o ludziach, o podzialach - naszych, waszych, czarnych, bialych, tych i tamtych. W kazdym stadzie znajdzie sie taka malpa... To przedstawienie genezy powstawania wojen. Piekny i madry film - rzadko spotyka sie takie perelki.