Fabuła z kosmosu, zmęczenie materiału i w ogóle. Ponowny udział "mutantów" też niszczy. Pierwsza Planeta Małp była dobra, sequele są niepotrzebne, mimo, że nie są strasznie złe, to jednak niepotrzebne. Dwójka byłaby najlepsza, ale spartolili... IV niby dobra, ale do jedynki też daleko. Planeta Małp powinna powstać bez kontynuacji.