Rozpoczynam moją rozprawę na temat szczegółów mniejszych i czasem też większych, które raziły
mnie podczas oglądania tego filmu:
1. Cezar wyzwolił całą "małpiość :)" spod jarzma ludzi i teraz wiedzie spokojne życie w otoczeniu z
50 małp i garstki ludzi. Gdzie jest cała reszta? I poza tym przewrót nie mógł wystąpić w innych
miejscach na Ziemi, ponieważ tylko Cezar był mówiącą/ inteligentną małpą i gdy inne nie miały z
nim bezpośredniego kontaktu, nie mogłyby nic wskórać.
2. Cezar decyduje się na wyprawę do miasta zabierając tylko dwoje kompanów. Czy wiedząc, że w
ruinach mogą żyć jeszcze ludzie, nie wziąłby więcej "obstawy"?
3. I znowu wyprawa do miasta. Dlaczego nie pojechali na koniach? Wiem, że było blisko, ale bez
przesady...
4. Ludzie żyjący w podziemiach, którzy nie chcą zmienić stylu życia i po prostu wyjść na
powierzchnię. Nawet jeżeli nie byli pewni czy da się życ na powierzchni to wystarczyłoby gdyby
wysłali zwiad (tak jak zrobili, ale dopiero po wizycie Cezara)- daleko do zieleni nie mieli.
5. Ludzie z podziemi wyruszając na wojnę jadą 5km/h. Na początek wysuwają się motocykle- ludzie
zupełnie nie gotowi do strzelania- niemal jak kaczki na strzelnicy dla małp. Ktoś także jedzie
zwykłym samochodem- po co? W ogóle wszyscy ci ludzie poruszają się jakby wyszli sobie na
spacer.
To na razie tyle, co przyszło mi do głowy ;)
Cóż, film jest po prostu słaby. Wygląda na to, że kręcenie sequeli do dobrego filmu rzadko kiedy okazuje się dobrym pomysłem.
Taa, ludzie w ruinach mają prąd i nie straszne im promieniowanie radioaktywne...
To jest fantastyka, gdzie tu chcesz doszukiwać się realizmu i zgodności faktów? :)
Ponadto:
1. Jest to ziemia po zagładzie nuklearnej, czyli większość ludzi i małp została zgładzona.
2. Cezar nie wiedział, że w ruinach żyją ludzie. Byli pewni, że wszyscy zginęli i tylko oni przeżyli. Szukali starych taśm z nagranymi rodziców Cezara.
3. Jak można zauważyć, małpy nie jeździły a koniach, tylko wojownicze goryle. ponadto chcieli ukryć swoją wyprawę przed innymi.
4. Ci ludzie byli tak naprawdę mutantami, z licznymi powikłaniami po promieniowaniu, nie mieli ochoty już na życie, tylko snuli się w podziemiach.
5. j.w Ludzie byli w bardzo kiepskim stanie, chorzy, niedołężni, a cała wyprawa do miasta małp nieco ich ożywiła. Żądny władzy i nienawistny szef podziemia zorganizował wyprawę, a reszta się poddała. Samochody i motocykle były bardziej na pokaz.
Odnośnie punktu 5 to faktycznie, zwróciło to również moją uwagę. A mianowicie to, że po wystrzeleniu z tej "armaty" w goryle, ten jeden przeżył i zaczął się czołgać do miasta żeby ostrzec małpy. I pomimo tego, że był ranny, dotarł tam o wiele szybciej od ludzi, którzy mieli samochody. Niedorzeczność.
Jest tego znacznie więcej. Np. Jak małpy które zdobyły trochę pałek i broni ręcznej pokonały armię USA ? Przecież po rewolcie zrobionej w trójce państwo rzuciłoby do boju inteligentne pociski, niewidzialne bombowce i czołgi. A to by był dopiero początek. Zbuntowanych małp była garstka, nie miały szans zdobyć dość dużo sprzętu by się obronić a nawet jeśli by go zdobyły to przeszkolenie pilota zajmuje w hun czasu i trochę.
To nic...film rozgrywa się 12 lat po "Podboju...", a w końcówce, stróż arsenału mówi, że nie chce już tej roboty bo siedzi tam 27 lat...XD
Wszystko jest logiczne. 27 lat wstecz doszło do podboju i trwał na całym świecie 15 lat. Ludzie postanowili że wygrają i sięgneli po bomby atomowe co też zakończyło wojne i dlatego od ostatniej wojny mineło 12 lat. Korneliusz urodził się po wojnie i jako dziecko nie rozumiał że zabawa z innymi w wojne jest zła aby nie rozdrapywać starych ran. Jak się uważnie ogląda filmy s-f i z przymróżeniem oka to się więcej zrozumie. Filmów s-f nie tłumaczmy obecną nauką, tam wiele ma prawo być rozwiązań nie logicznych dla nas.