Spodziewałem się tutaj sporej dawki wartkiej akcji (jak na western przystało). Niestety zbyt wiele jej tutaj nie ma. Pomimo, że tak jak wspomniałem film od samego początku nie "wgniatał w fotel" to oglądało się go dość ciekawie, czuło się zapowiedź, że film niebawem przyspieszy. Niestety do samego końca niewiele się zmieniło. W końcówce było nieco lepiej (wzrosło napięcie i akcja przyspieszyła) ale i tak nie broni to całości. Film oceniam jako zaledwie średni. Na plus niewątpliwie gra aktorów - Sama Shepard a a zwłaszcza Stephena Rea.