Nie była zła, ale nie zasługuje na 10/10 jak jedynka, albo 8/10 jak dwójka. Ktoś niepowołany musiał wciasnąć w to swoje łapy. Rola Panny Biel z tym czymś przypominającym łuk była totalnie żałosna.. Wdał się tu też kompletnie nie śmieszny dowcip Reynoldsa :/ Brakowało mi uśmiechu Blade'a z drugiej części, krwi z jedynki, Whistlera, inteligentniejszych wampirów i ambitniejszej walki. Ale jakby oddzielić ten film od dwóch poprzednich części to nalezy mu się 7/10 dlatego i taką notę ode mnie dostanie.
w samo sedno trafiles/las w porownaniu do 2 poprzednich czesci to sie zawiodlem strasznie ,jakis sztuczny ten film przypominali raczej chuckow norrisow ;] niz pogromcow wampirow ;/ papierkiem po cukierq bazuke by odgonili ;] ta laska to klapa nie nadawala sie do tej roli ani troche - soundtrack na zabijanie wampirow??? zal a ten koles reynolds , to byly zarty?? zawiodlem sie na tym filmie jak jasna cholera ;] jedyny plus dla draculli jak na moje swietnie zagral role ;] i za jego postawe i Wesle'a daje 7 pozdro