Blady strach
Haute Tension
2003
powrót do forum filmu Blady strach 
ocenił(a) film na 7 
Ostatnimi czasy jeżeli zobaczę w programie jakiś horror w 50% przypadków okazuje się to być taki zwykły, nieskomplikowany thriller, tyle że bardziej krwawy. Nie inaczej jest w tym przypadku. O dziwo jednak, ten slasher potrafi wywołać napięcie.
Do filmu skusił mnie opis z GW, który tu przytoczę "Krwawa klasyka (już!) gatunku: kiedy psychopata z brzytwą morduje mieszkańców letniego domku i porywa ich córkę, do akcji wkracza jej koleżanka - studentka z piłą mechaniczną." Niestety film nie jest tak odjechany i o 'lekkiej' zabawie w camp możemy zapomnieć. W ogóle oznak przymrużania oka do widza tu nie ma - twórcy temat potraktowali na serio.
"Blady strach", w przeciwieństwie do wielu innych slasherów, nie jest tak oczywisty. Mamy ciekawie ukazane postacie dwóch przyjaciółek, które nie przypominają głupiej zgrai chcącej się jedynie dobrze zabawić. Klimat budowany jest powoli, ale niezwykle skutecznie. Gdy do akcji w końcu wkroczy morderca, pomimo obfitych ilości krwi film nie traci nic ze swojego klimatu, a gra świateł, odpowiednio dobierane ujęcia oraz muzyka czynią z tego filmu najlepszy slasher/gore jaki kiedykolwiek widziałem.
Pozytywne zaskoczenie jakością tego filmu ustąpiło jednak w finale wielkiemu rozczarowaniu. Zakończenie nie pasuje do tej historii. Nie powiem, że ją spłyca, bo co niby głębszego może kryć krwawa łaźnia. Rzecz w tym, że dzięki zakończeniu film zaczyna aspirować do innej grupy filmów, a te jednak już wymagają większej logiki. Nic z niespodziewanego finału, jeżeli stoi on w opozycji do wcześniejszych wydarzeń.
Mimo wszystko "Blady strach" wciąż pozostaje najlepszym slasherem jaki oglądałem. Technicznie perfekcyjny, zadowalający wizualnie, krwawy, ale nadal tajemniczy. Dla wielbicieli slasherów/gore - pozycja obowiązkowa. Fani thrillerów mogą pominąć.
2-3/5
moim zdaniem film bez takiego finalu bylby denny, prosty. kazdy moze wymyslec scenariusz typu, psychol wchodzi do domu zabija i porywa.. swietny pomysl z rozdwojeniem jazni, choroba a na dodatek homoseksualizmem.
SPOILER powyżej!!!
Właśnie dlatego nie przepadam za slasherami i gore - uważam je za niezbyt skomplikowane, a sama krew mnie nie bawi. Ten jednak miał ciekawie pokazane bohaterki właśnie oraz był świetny technicznie i bardzo klimatyczny. Wśród nielubianych przeze mnie slasherów jest to bardzo solidna pozycja.
Zakończenie zaś nie pasuje do reszty filmu. Znaczy pasuje pod tym względem, że jest krwawe i utrzymane w podobnym klimacie. Nie jest jednak logicznym zwieńczeniem fabuły filmu. Już kilka filmów wykorzystujących ten pomysł powstało. Jedne były gorsze, inne lepsze, jednak w znacznej większości nie kłóciły się z wydarzeniami wcześniej ukazanymi w filmie. To tutaj tak.
W sumie jednak masz rację. Chociaż zakończenie jest kiepskie, banalna historia nabiera dodatkowych kolorów. Taki mały paradoks tego filmu. :)
Generalnie to nie widziałam chyba "mądrych" horrorów - horrory oglądamy dla rozrywki, a nie po to żeby szukać w nich jakiejś głębi..Ten wątek z rozdwojeniem jaźni sprawia tylko, że filmu nie da się wrzucić do tego samego worka, co filmy typu "Teksańska masakra piłą mechaniczną" , choć tak się na początku zapowiadało...