To chyba pierwszy francuski film tego typu, który miałem kiedykolwiek okazję obejrzeć. I niestety nie wybija się on szczególnie ponad przeciętność. Francuzi poszli niestety na łatwiznę i zrealizowali horror z typowo "amerykańskim" schematem, wykorzystywanym już w całej masie produkcji. No cóż, gdy już się wybiera tę prostą drogę to pasowałoby czymś ją urozmaicić i zaskoczyć widza własnymi pomysłami. Twórcy podejmują oczywiścię taką próbę, ale daleko mi do stwierdzenia, że jest ona udana. Zdecydowanie przekombinowano z pozoru prostą fabułe sprawiając, że tak naprawdę nie jest ona do końca logiczna i łatwo doszukać się w niej nieścisłości. Jedynie samo zakończenie filmu (pomijając fakt, że w tym momencie już kompletnie nie wiemy jak logicznie ułożyć sobie ciąg wcześniejszych wydarzeń... i wytłumaczyć dlaczego stało się to co się stało i widzimy to co widzimy:P) powiedzmy, że jest dobre i podobało mi się. Lubię takie klimatyczne sceny... ciekawie zrealizowane z całkiem przyjemną muzyczką w tle:) Co do pracy aktorów to nie jest ona najwyższych lotów... Mamy w filmie wiele momentów gdzie wychodzi brak umiejętności... a przez to gra jest niestety miało wiarygodna... czyli w wolnym tłumaczeniu sztuczna:] Jedynie odtwórczyni roli głównej bohaterki spisuje się bardzo dobrze, dzięki posiadanemu doświadczeniu na scenie filmowej... Obraz sam w sobie jest brutalny, przepełniony krwawymi scenami, ale tak właśnie ma być, jest to w końcu jeden (a może nawet jedyny?:P) z wymaganych elementów horrorów o tym schemacie... Przemoc "działa pozytywnie" na klimat filmu, który także jest podobny do tego z wielu amerykańskich produkcji, chociażby z "Teksańskiej masakry piłą mechaniczą"... Dzięki temu podoba się mej mrocznej duszy (hehe)... Podsumowując: nie polecam filmu osobom nie będącym fanami horroru bo bez wątpienia zawiodą się: powielaniem przez twórców wykorzystywanych już nie raz pomysłów, kulejącą fabułą, brakiem logiki i mocno średnim rezultatem (mam nadzieję, że mimo wszystko się starali...) pracy aktorów... Raczej nie wynagrodzi im tego przemoc, krew, mroczna atmosfera, piły mechaniczne (ok... jedna...) oraz wrzaski, krzyki, płacz i ból... Film sam nie wiem czemu, ale pomimo całej swej sztuczności w miare dostatecznie mnie zaciekawił, to jednak chyba jakiś plus... Ale niestety trzeźwo patrząc na całośc stwierdzam, że jest ona dośc kiepska... Typowy film dla mianiaków takiego kina. Ocena: 6-