(książką lub filmem na jej podstawie).
Jakieś podobieństwa? :)
Początek całkowicie skopiowany z książki "Intensywność" (moim zdaniem najlepsza książka deana Koontza)
ale czy nie powinno to byc zaznaczone w jakis sposob na poczatku lub koncu filmu?? (sama zakladalam juz taki temat jakis czas temu)
Bez kitu! przed przeczytaniem ksiązki obejrzalem ten film...potem nic nie wiedząc o podobieństwie biorę się za lekture..czytam-hmm czy ja czytałem juz tą ksiązke?-a nie to przecież "blady strach"-myslalem, ze jest jej ekranizacją, ale ma jednak spore roznice w miarę rozwoju akcji, jednak do stacji benzynowej film jest zainspirowany ksiązka;]
Totalny klon Koontza:
- dwie przyjaciółki jadą odwiedzić rodziców jednej z nich,
- rodzice mieszkają w domu na zadupiu,
- morderca wyżyna całą rodzinę, ale córkę pozostawia przy życiu i zabiera ze sobą,
- koleżanka zabiera z domu nóż kuchenny i ukrywa się w samochodzie mordercy,
- morderca musi zahaczyć o stację benzynową i zrobić tam masakrę.
Porównania można mnożyć...
Całe szczęście, że morderca nie miał wyostrzonych zmysłów!
Francuzi trochę za bardzo podjarali się amerykańską prozą...
Bohaterka książki to sentymentalna kretynka, poza tym hetero, początek filmu owszem czerpie z ksiązki, ale potem zmierza w lepszym kierunku. W "Intensywności" za duzo wspomnień, pierdół i ta heroiczna, głupia bohaterka. Marie nie jest heroiczna na szczęście, ona jest agresywna. I dobrze:P
no co ty, dziewczyno, nie podobało ci się: "Chyna Shepherd, untouched and alive"?
To było najbardziej okrutne, ta cała Chyna z tym swoim idiotycznym imieniem to najbardziej irytująca postać. Poza tym dwie istotne różnice między książką a filmem: bohaterki książki nie częstują się epitetami typu bitch podczas jazdy samochodem, Chyna się nie masturbuje.
No tak, heroiczna porządna dziewczyna - źle.
Rąbnieta, agresywna lesba - dobrze.
Co za czasy ;D
Tak poważnie, to mnie się podobają obie wersje tej postaci - Cecile de France też. Więc teraz mógłby ktoś jeszcze nakręcić ostrą, nowoczesną wersję klasycznej "Intensywności" (filmik, który kiedyś wyczaiłem słabo pamiętam, jakoś przed przeczytaniem książki nie zwróciłem na niego uwagi – w każdym razie film ten nie przebił się). Mielibyśmy dobre porównanie.