PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112202}

Blady strach

Haute Tension
2003
6,3 11 tys. ocen
6,3 10 1 11212
6,4 16 krytyków
Blady strach
powrót do forum filmu Blady strach

(książką lub filmem na jej podstawie).
Jakieś podobieństwa? :)

ocenił(a) film na 9
Martinn

Początek całkowicie skopiowany z książki "Intensywność" (moim zdaniem najlepsza książka deana Koontza)

ocenił(a) film na 7
Martinn

ale czy nie powinno to byc zaznaczone w jakis sposob na poczatku lub koncu filmu?? (sama zakladalam juz taki temat jakis czas temu)

ocenił(a) film na 8
Martinn

Bez kitu! przed przeczytaniem ksiązki obejrzalem ten film...potem nic nie wiedząc o podobieństwie biorę się za lekture..czytam-hmm czy ja czytałem juz tą ksiązke?-a nie to przecież "blady strach"-myslalem, ze jest jej ekranizacją, ale ma jednak spore roznice w miarę rozwoju akcji, jednak do stacji benzynowej film jest zainspirowany ksiązka;]

ocenił(a) film na 4
Martinn

Totalny klon Koontza:
- dwie przyjaciółki jadą odwiedzić rodziców jednej z nich,
- rodzice mieszkają w domu na zadupiu,
- morderca wyżyna całą rodzinę, ale córkę pozostawia przy życiu i zabiera ze sobą,
- koleżanka zabiera z domu nóż kuchenny i ukrywa się w samochodzie mordercy,
- morderca musi zahaczyć o stację benzynową i zrobić tam masakrę.

Porównania można mnożyć...

Całe szczęście, że morderca nie miał wyostrzonych zmysłów!

Francuzi trochę za bardzo podjarali się amerykańską prozą...

Martinn

Bohaterka książki to sentymentalna kretynka, poza tym hetero, początek filmu owszem czerpie z ksiązki, ale potem zmierza w lepszym kierunku. W "Intensywności" za duzo wspomnień, pierdół i ta heroiczna, głupia bohaterka. Marie nie jest heroiczna na szczęście, ona jest agresywna. I dobrze:P

ocenił(a) film na 5
sylwana

no co ty, dziewczyno, nie podobało ci się: "Chyna Shepherd, untouched and alive"?

Martinn

To było najbardziej okrutne, ta cała Chyna z tym swoim idiotycznym imieniem to najbardziej irytująca postać. Poza tym dwie istotne różnice między książką a filmem: bohaterki książki nie częstują się epitetami typu bitch podczas jazdy samochodem, Chyna się nie masturbuje.

ocenił(a) film na 5
sylwana

No tak, heroiczna porządna dziewczyna - źle.
Rąbnieta, agresywna lesba - dobrze.
Co za czasy ;D


Tak poważnie, to mnie się podobają obie wersje tej postaci - Cecile de France też. Więc teraz mógłby ktoś jeszcze nakręcić ostrą, nowoczesną wersję klasycznej "Intensywności" (filmik, który kiedyś wyczaiłem słabo pamiętam, jakoś przed przeczytaniem książki nie zwróciłem na niego uwagi – w każdym razie film ten nie przebił się). Mielibyśmy dobre porównanie.