nic nie rozumiem, najbardziej niezrozumiały film jaki w życiu oglądałem, doszedłem do wniosku, że miała rozdwojenie jaźni, ona równa się ten facet jeszcze mogę zrozumiec to że wyobrazała sobie, że ją ktos goni, ktoś ją ściga czy ktos sie przed nia ukrywa, ale jak wytłmaczyc np. to, że ona dzwoni ze stacji po pomoc (aby schwytali ją) i to w dodatku bedąc w tym momencie w furgonetce?
miałem dac 10/10 ale nie moge zrozumiec tylu zawikłań, narazie 8/10