To jeden z niewielu filmów, który naprawdę mnie wzruszył i warto było oglądać go do późna w nocy. Wszystkim gorąco polecam.
rozumiem Cię doskonale.. To był pierwszy film, na którym nie mogłam powstrzymać łez<a uwierzcie widziałam wiele przejmujących>. Możliwe, że tak do mnie dotarł, bo sama mam siostrę bliźniaczkę..
Polecam gorąco i również nie żałuje zarwanej sporej części nocy.
pozdrawiam
zgadzam się, rzadko płaczę na filmach, a przy tym akurat tak, jeden z moich ulubionych filmów, cudowny jest ! Warto obejrzeć, naprawdę :-)