Nie wiem, co musiałyby pokazać w tym roku inne aktorki, żeby pozbawić Cate nagrody akademii.
Uwielbiam ją, ale tym razem przeszłą samą siebie. W każdym razie poprzeczka została
zawieszona bardzo, bardzo wysoko.
Zobaczymy jeszcze co pokażą aktorki z August: Osage County (M.Streep i J.Roberts), może pojawi się nominacja dla ulubienicy Akademii J.Lawrence za drugą część Igrzysk Śmierci, a w produkcji jest jeszcze ciekawa pozycja The Homesman z Hilary Swank, M.Streep. Przed premierą jest jeszcze film "Diana" z Naomi Watts oraz "Grace of Monaco" z Nicole Kidman.
Hmm, ciężko powiedzieć bez oglądania filmów, ale wydaje mi się, że Nicole jest zbyt drewniana, a Lawrence w "igrzyskach" się nie wybije jak w "pamiętnikach". Jednak to rodzaj filmu, gdzie ciężko aktorsko dać czadu (chyba). Streep jest zagrożeniem jak zawsze, to aktorka wybitna, bez wątpienia. Natomiast wydaje mi się, że rola Cate była na tyle trudna, a zagrała ją tak autentycznie, że naprawdę będzie ciężko innym
Przedstawiłem moje,jakże przedwczesne nominacje Oscarowe. Nie oglądałem Blue Jasmine, dziś lub jutro wybieram się do kina na seans. Co do Nicole Kidman, odgrywa ona w filmie ulubienicę Akademii Grace Kelly i myślę, że może pojawić się za to nominacja. J.Lawrence - po ostatniej Akademii nic mnie nie zdziwi.
Moim zdaniem Cate Blanchett powinna dostać Oscara! Zagrała genialnie roztrzęsioną emocjonalnie snobkę polującą na bogatego męża.