Jedni lubią jego filmy, inni kręcą nosem. Ja doceniam Jego kunszt reżyserki, jednak nie wszystkie
Jego filmy mi się podobają. "Blue Jasmine" mnie nie zachwycił. Miałam wrażenie, że ciągnie się w
nieskończoność, chwilami było nudnawo. To co mi się podobało w filmie, to porównanie dwóch
różnych światów, światopoglądów i dążeń ludzi z różnych warstw społecznych, nie wspominając o
wybitnej grze aktorskiej Cate Blanchet.