6,9 90 tys. ocen
6,9 10 1 90410
7,1 53 krytyków
Blue Jasmine
powrót do forum filmu Blue Jasmine

Skojarzenia moim zdaniem bardzo mocne. Na szczęście Woody tylko zaczerpnął gliny z klasyka i wyrzeźbił całą historię od nowa. Dobry, ale najlepsze filmy Woody Allen ma już za sobą. Tak czy inaczej, klimat iście Allenowski. Dla samego klimatu warto obejrzeć i posłuchać leniwie snującej się muzyki.

1mariusz1

Bluźnierstwo.

kardrig

No i jest osoba, która zauważyła podobieństwo! Nie oglądałem filmu, ale przeczytałem jednozdaniowy opis filmwebu i od razu miałem przed oczami "Streetcar named desire", ale to może dlatego, że nie tak dawno czytałem. Jednak dramat Williamsa miał ciut więcej wątków i fabuła nie musi w całości się do tego odnosić. Z ciekawością obejrzę zatem film "Blue Jasmine". Pozdrawiam!

1mariusz1

Absolutnie się zgadzam! Szczęsliwy traf sprawił, że postanowiłam obejrzeć "Tramwaj zwany pożądaniem" dosłownie dzień po "Blue Jasmine". Miałam wrażenie, że oglądam inną wersję tej samej historii. Bardzo pozytywnie zaskoczyłam się filmem Allena, bo do kina poszłam z nastawieniem na kolejną nienajlepszą komedię romantyczną z akcją gdzieśtam w Europie. Ogromna ulga wreszcie zobaczyć coś innego od tego reżysera. Polecam też obejrzeć "Tramwaj..." dla porównania, no i choćby dla samego Brando.

ocenił(a) film na 7
1mariusz1

Tak tak... też sie zorientowałam dość szybko... tym bardziej, że najwcześniejsze skojarzenie nie miałam z Tramwajem tylko z rolą Blanche, graną przez doskonałą Jassikę Lange, z wersji z 95 roku. Trochę się jednak Cate Blanchett nią inspirowała... trudno się nie inspirować :) Ja poszłam do kina właściwie po to by zobaczyć Cate Blanchett w filmie Allena. Dobra obsada muszę to przyznać, trafiona. Sam film w porównaniu do innych Alenowskich średni, moim skromnym zdaniem, ale w ogólnej ocenie wypada bardzo dobrze. Przyznam się, że wolę Alenowską adaptację Zbrodni i kary, czyli Match Point. Naprawdę. Nie to żebym była rozczarowana, ale jakoś tak czułam niedosyt po wyjściu z kina. Czegoś jakby zabrakło. Sama nie wiem.

karolinajot

Ja akurat zasugerowałem się wersją z Brando z 1951 roku. Tego nowszego nie widziałem.

ocenił(a) film na 7
1mariusz1

To była wersja telewizyjna akurat, ale naprawdę wspaniała. Polecam. Zresztą grał w niej też Alec Baldwin co ciekawe. (nieco młodszy hehe)