PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=281935}

Blue

6,8 140
ocen
6,8 10 1 140

Blue
powrót do forum filmu Blue

Wspaniały film

ocenił(a) film na 9

Film Ando, będący ekranizacją mangi Kiriko Nananan, znanej w Polsce głównie z dzieła "Dynia z majonezem", jest, podobnie jak pierwowzór, dziełem wybitnym. Film jest o wiele bardziej statyczny od innej ekranizacji mangi yuri - Love my Life. Zawiedzie się ten, kto oczekiwać będzie jakiejś żwawej akcji czy rozerotyzowanych scen, narracja filmu jest melancholijna, subtelna, spokojna, dominują długie ujęcia, każdy kolejny kadr jest bardzo sugestywny. Ekranizacja Ando doskonale ukazuje wszelakie rozterki i namiętności, targające głównymi bohaterkami. Na szczególną pochwałę zasługuje Mikako Ichikawa, grająca Kayako Kirishimę, warto dodać, że za swą rolę Ichikawa otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie w 2002 roku. Filmowa Kirishima była dokładnie taka, jaką wyobrażałem sobie czytając mangę. Powściągliwa, introwertyczna, wrażliwa, jednak chorobliwie zazdrosna o Masami Endo oraz, wbrew pozorom, krucha. Manami Konishi, wcielająca się w postać Endo wypadła przekonująco, to naprawdę ładna aktorka, tak właśnie powinna wyglądać Masami Endo! Genialnie dobrano aktorki, pamiętam, że oglądając Love my Life denerwowała mnie "żurnalowość" postaci, tutaj postaci są realistyczne, przypominają swoje mangowe pierwowzory.
Właśnie, zgodność z mangą. Ando nie podążał bezkrytycznie "Drogą Pierwowzorów", dodał wiele własnych pomysłów, które według mnie doskonale uzupełniają historię Nananan. Jedyna rzecz, która przeszkadzała mi w tym filmie, to muzyka, a właściwie niemal jej brak. Ach, jakże pięknie dopełniłaby film muzyka w stylu soundtracka z "Samarytanki" Kim Ki-duka...
Właśnie tego mi brakowało, ale i bez klimatycznej muzyki udało się stworzyć film przesiąknięty prawdziwością oraz smutkiem i melancholią. Myślę, że fani mangi "Blue" nie będą zawiedzieni : )

Kyon

pozostaje zgodzić się z większością, jednak mnie, ta produkcja, jakoś nie chwyciła za serce.
Pod względem technicznym jest całkiem dobrze; ładne, dobre zdjęcia, dźwięk i montaż podobnie, chociaż przydałby się dźwięk 5.1... i..., no właśnie, ta muzyka. Brak tu prawdziwej filmowej muzyki, są tu tylko "wstawki" na gitarze, flecie... i to nie z jakimś genialnym motywem.
Kilka scen bardzo dobrych, jedne z lepszych (dla mnie) to sceny nad oceanem, ten szum fal mhh :0, ale ogólnie film nie przypadł mi jakoś do gustu.
Aaah no i bardzo fajna Manami Konishi... :-D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones