Z trailera wynika że chłopak tak bardzo chce być księdzem że popełnia świętokractwo i podaję się za księdza. Odprawia msze i spowiada. Obie te rzeczy z uwagi że nie jest prawdziwym kapłanem są nieważne i w rezultacie krzywdzą innych, wierzących ludzi. Żaden wierzący by czegoś takiego nie zrobił chyba że jest skrajnie cynicznym antyteistą lub osobą niezrównoważoną psychicznie. Jego działanie przekładając z kategorii wiary na działanie świeckie przypomina osobę która tak bardzo chce się opiekować chorymi osobami że potrąca ludzi na pasach a potem troskliwie się nimi opiekuję w domach opieki.