PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=808863}
7,7 201 684
oceny
7,7 10 1 201684
7,7 62
oceny krytyków
Boże Ciało
powrót do forum filmu Boże Ciało

Właśnie wyszedłem z kina i muszę powiedzieć, że jest film ciężki, definitywnie nie dla wszystkich. Dałbym jednak temu filmowi 9/10 ze względu na świetną grę aktorską, klimat i muzykę. Jedyny irytujący problem dla mnie to wszystkie sceny z poprawczakiem, a w szczególności te na początku. Nie powinno ich tam w ogóle być. Bez nich film nie odniósłby żadnej straty, a nawet ba, zyskałby na głębokości. Bo nagle film zaczyna się od niepozornego księdza przyjeżdżającego busem do wioski, a dopiero przez fabułę i jego czyny domyślamy się może on nie być prawdziwym księdzem.
Koniec jest w porządku do czasu walki z tym wysokim kolesiem. Ja rozumiem, że Komasa ma tendencję do udziwnień (eg. dubstepowy sex w miasto44), ale po jakiego grzyba dorzucać zupełnie niepotrzebny wątek na sam koniec. To strzał w stopę. Zamiast tego badziewia, niech Daniela w zakładzie odwiedzi jego dziewczyna, która by potwierdziła że działał w dobrej wierze i wszyscy mieszkańcy wioski dziękują mu za służbę i dobre chęci. No i mamy słodko-kwaśne zakończenie oraz kropkę nad i a nie jakiś niedorobiony, nagły koniec. A tak niestety muszę dać ocenę 7/10. Po co tak udziwniać.

ocenił(a) film na 8
anonim138

Niepotrzebny wątek? Przecież to za zabicie brata Bonusa trafił do poprawczaka, a w dodatku Pinczer podczas spowiedzi ostrzegał go przed tym. To było oczywiste, że jeśli tam wróci, to będzie między nimi starcie

ocenił(a) film na 7
kalina1112

Dlatego właśnie mówię że jest to wątek zupełnie niepotrzebny. Nie ma żadnego związku z główną fabułą chęci zostania księdzem czy prowadzenia służby w wiosce. To zupełnie inna bajka narzucona na siłę. Gdybyś wyciął całe intro nie byłoby potrzeby zawiązania wątku bitwą z Bonusem a za wyjaśnienie trafienia do poprawczaka mogłaby starczyć scena w konfesjonale a potem odwiedziny jego "kolegi". Dla mnie jest to znacznie lepsze rozwiązanie. Ale to oczywiście wyłącznie moja własna opinia. Zamiast scen z poprawczaka mogłyby zostać rozwinięte wątki z jego dziewczyna, wdową i sprawą karambolu.
Chociaż wtedy nie zostałoby wyjaśnione ptsd w tartaku, ale można by to jakoś zgrabnie ominąć.

anonim138

"Nie ma żadnego związku z główną fabułą ..."

Może działa jako przeciwstawienie, pokazanie dwóch dróg bohatera. Albo zanurzenie w Bogu, albo w przemocy.

anonim138

Ten początek był niezbędny. Pokazał gdzie trafił i skąd wyszedł (na chwilę, warunkowo do pracy), a następnie zostało to skonfrontowane z tym, co pokazał udając księdza, z tym, co co miał w sobie i kim miał potencjał zostać (czyli całkiem sensownym człowiekiem). To był ogromny kontrast i o to chodziło.

anonim138

"wszyscy mieszkańcy wioski dziękują mu za służbę i dobre chęci.."

No nie, bez przesady :)

ocenił(a) film na 7
zweistein

Akurat według wywiadu z prawdziwym Danielem, wiele osób z wioski wstawiło się za nim podczas rozprawy sądowej o złagodzenie wyroku, przez co dostał wyłącznie grzywnę pieniężną zamiast kilkuletniej odsiadki. Było by to więc ładne nawiązanie do oryginału.

anonim138

Film nie musi, a wręcz nie powinien kopiować rzeczywistości. Reżyser miał inną (swoją) wizję, a scenariusz przecież nie miał być biografią realnego pierwowzoru postaci filmowej. W twojej interpretacji wyszłaby melodramatyczna laurka, a jest gorzki dramat, chyba mocniej wybrzmiewa.

zweistein

chyba jednak nie, patrząc po ilości wpisów zdezorientowanych widzów ;)

ja już się w paru miejscach wypowiedziałam, co myślę o filmie, więc nie będę powielać

tolerancja91

Są filmy, które oferują "otwarte zakończenie", pozostawiając niedopowiedzenie, to nie jest żadna rewolucja. Czy widz potrafi i chce podjąć refleksję, to już inna sprawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones