Z sali kinowej wychodziłam z mnóstwem pytań i myśli oraz skrajnym emocjami. Z jednej strony oczekiwałam czegoś nieco innego z drugiej dostałam porządną dawkę poruszającej historii, przepełnionej metaforami i aluzjami. Film ten brutalnie obnaża ludzką naturę i skłania do przemyśleń. Główny bohater to całkowity fenomen który emanuje wielką haryzmą na ekranie a symbioza między nim a widzem następuje praktycznie natychmiast. Jest on do bólu prawdziwy i ludzki co pozwala nam szybko go polubić. Minął miesiąc odkąd zobaczyłam film a wciąż skłania mnie on do kolejnych przemyśleń. Czuje wielkie rozczarowanie zakończeniem, po tym liczę tylko na 2 część