PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=291383}

Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej

Borat: Cultural Learnings of America for Make Benefit Glorious Nation of Kazakhstan
2006
6,6 196 tys. ocen
6,6 10 1 195524
6,0 67 krytyków
Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej
powrót do forum filmu Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej

Film reprezentuje hardcorowe poczucie humoru, które uwielbiam! Dziwią mnie głosy zniesmaczonych uczestników forum, ale trudno, co robić? Myślę, że to celowy zabieg - ten film ma szokować. Wielbicielom komedii typu "Kevin sam w domu" stanowczo odradzam. Moim skromnym zdaniem film nikogo nie obraża, choć prześmiewczy jest z pewnością. Trochę dystansu moi drodzy. Inteligentnego człowieka nie można obrazić, co najwyżej skrytykować lub "załączyć myślącą" :)

ocenił(a) film na 7
Arto0X

Więc taki prof. Miodek czy Bralczyk w twoim mniemaniu to buraki, gratulacje. Nie sądzisz, że ktoś kto wyraża się poprawnie, kulturalnie, elokwentnie reprezentuje sobą jakiś wyższy poziom, a nie gimnazjaliści, albo blokowe ziomki?

ocenił(a) film na 9
u1pawel

Tak. Buraki jakich malo. Popatrz wogole jak oni wygladaja <lol2>
Jakby jakiegos zula umyc i ubrac w tani garnitur, to by wygladali tak samo <lol2>

ocenił(a) film na 7
Arto0X

Ta dyskusja nie ma sensu, nawet nie wiesz co to znaczy kultura, czy dobre wychowanie. Zul, czy bloker oprócz wyglądu rózni się jeszcze paroma innymi kwestiami od ludzi na poziomie, ale ty chyba tego nie rozumiesz.

ocenił(a) film na 9
u1pawel

W sumie masz racje.
Tyle, ze Ja wiem co to kultura - ale jej nie uzywam ;>

Arto0X

"Kurwa, Ja rozmawiam z idiota czy co?? Skoro tak, to popatrz co napisales wczesniej:
"Naprawdę musisz o to pytać?
Po pierwsze, indywidualne wrażenia. "
Znowu przeczysz sam sobie"

Zdecydowanie to ty jesteś idiotą.

Może popatrzmy jeszcze raz:
P o p i e r w s z e, indywidualne wrażenia...
Może replay?
PO PIERWSZE, indywidu...
Może jeszcze raz, tak dla pewności?
P O P I E R W S Z E, indy...

Czy pan jest niedorozwojem, że zrozumienie najprostszych sformułowań wymyka się pańskiemu rozumowaniu? Sądząc po tym, jak pan sympatyzuje z masą, nie wykluczam.

"I wlasnie dlatego amerykanie bija ich humorem na glowe"

W takim razie idź na turniej sztuk walki z młotem w łapie (to odnośnie mojego wcześniejszego porównania). I życzę sukcesów.

"Prostacki... LOL. Skad ty kurwa bierzesz takie dziwne slowa??"

Ze wszond.
A ty skąd jesteś? Z Marsa? Z Alfa Centauri? To tam poznałeś to słówko na "k"?

"Racja - Amerykanie smiesza glupota. Dlatego ich humor jest genialny. A Anglik chyba nigdy nie slyszal o slowie wyluzowany"

Posłuchaj, ćwoku - na takie tematy nie zabieraj głosu, bo nie masz w ogóle żadnego obrazu sytuacji, jeśli chodzi o angielski humor, i jak operowałeś stereotypami i swoimi wymysłami, tak dalej nimi operujesz.
Kolesie, którzy nadają jednemu ze swoich bohaterów jakże wiele mówiące imię "łonogrzmot", po czym każą mu wygłaszać sprośne monologi w stylu tego po rozbiciu się samolotem w okopie i rozmowie przez telefon - "wyczerpałem zbiorniki, a kiedy dziewuchy zakrzykną "to po co nam teraz żyć?", odpowiedzcie, że chodzi o benzynę", którzy bez skrupułów lżą ze swoich przodków, są o wiele bardziej wyluzowani, niż tłukący kolejne tępawe, bezrefleksyjne komedie jankesi. To nie jest "wyluzowanie", to jest tępota.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"Zdecydowanie to ty jesteś idiotą."

Ja twierdze, ze ty ;> I co teraz?? ;>

Wogole to co to kurwaza jaja se robisz, ze do mnie przez "Pan mowisz?? <hahaha> Nie rozwalaj mnie xD

"W takim razie idź na turniej sztuk walki z młotem w łapie (to odnośnie mojego wcześniejszego porównania). I życzę sukcesów."

Tak glupie zdanie, ze nawet nie chce mi sie zbytnio komentowac... Ale czy cos madrego moze wyjsc z "palcow" idioty?? xD

"Ze wszond.
A ty skąd jesteś? Z Marsa? Z Alfa Centauri? To tam poznałeś to słówko na "k"?"

Byles blisko xD Ale nie trafiles ;>

"Posłuchaj, ćwoku - na takie tematy nie zabieraj głosu, bo nie masz w ogóle żadnego obrazu sytuacji, jeśli chodzi o angielski humor, i jak operowałeś stereotypami i swoimi wymysłami, tak dalej nimi operujesz."


Cwok to twoj stary. Nie raz i nie dwa razy mialem w zyciu stycznosc z angielskim humorem. w telewizji jest pelno tego syfu. Moze raz na 100 uda im sie cos smiesznego powiedziec, ale ogolnie to ich humor jest jak dol wypelniony gownem. I nie podawaj mi zadnych jebanych przykladow, gdzie anglicy smieja sie zeswoich przodkow. W tym nie ma nic nadzwyczajnego. Kazdy glupi moze sie smiac ze swoich przodkow i to nie znaczy, ze jest wyluzowany. Ty kurwachyba nawet nie wiesz co to jest "wyluzowanie sie" skoro myslisz, ze to jest to, co podales jako przyklad :/

Ameryka rzadzi, a Anglia moze sie walic na cyce.

Arto0X

"Ja twierdze, ze ty ;> I co teraz?? ;>"

Zadzwoń na uniwerek i powołaj sobie niezależne jury.

"Wogole to co to kurwaza jaja se robisz, ze do mnie przez "Pan mowisz??"

Tak, zgadłeś - JAJA SOBIE ROBIĘ. Lub też: piszę w tonie prześmiewczym, czynię szyderstwa, ubarwiam wypowiedź jawnym cynizmem.

"Tak glupie zdanie, ze nawet nie chce mi sie zbytnio komentowac..."

I bardzo dobrze, nie komentuj. Już wcześniej się zdążyłem zorientować, że nie jest to twoją mocną stroną.

"Byles blisko xD Ale nie trafiles ;>"

To może z Tarsonis?
Aha, a jeśli twoje poprzednie pytanie nie było retoryczne, mogę, aby wszystko było jasne, powiedzieć, że NA PEWNO ze słówkiem "prostacki" zetknąłem się kilka tygodni temu podczas lektury majowego numeru pisma CD-Action. Na pewno, bo przypuszczam, że natykałem się na to słówko później jeszcze wielokrotnie, czytając inne artykuły (też w CDA albo jakimkolwiek innym piśmie), albo też książki.
Jak rozumiem, obcość tego typu słownictwa w twoim odbiorze wynika z tego, że ty zamiast czytać, wolisz siedzieć cały dzień przy kompie albo chlać z kolegami i szpanować "kul" i "nowoczesnym" słownictwem?

"Moze raz na 100 uda im sie cos smiesznego powiedziec, ale ogolnie to ich humor jest jak dol wypelniony gownem"

Ogólnie to twoje porównania są jak amerykański humor - prymitywne i głupie. Dresiarz z meliny równie mocno by się wysilił, rzucając pospolite bluzgi udające środki stylistyczne w tekście.
Ogólnie to nie miej czelności się odszczekiwać w odpowiedzi na ćwoka, skoro już wcześniej sam nazwałeś mnie idiotą, oraz wyraziłeś przypuszczenie, że jestem albo chujem, albo stupięćdziesięcioletnim dziadem.
Ogólnie to poza "nie lubię" nie dostrzegłem żadnych argumentów przeciwko brytyjskim komediom, przez co nie wierzę w zapewnienia, jakobyś je oglądał (gdybyś to zrobił, miałbyś pod ręką więcej FAKTÓW na poparcie opinii - a tych coś się doczekać nie mogę, bo cały czas słyszę ogólniki albo zwyczajne bluzgi).

"I nie podawaj mi zadnych jebanych przykladow, gdzie anglicy smieja sie zeswoich przodkow. W tym nie ma nic nadzwyczajnego"

Wo, ho, jak dla kogo, godzi się rzec. Jeśli ma się do czynienia (a przypuszczam, że z kimś takim rozmawiam) z "wyluzowanym" kolesiem, którego guru są durnowaci trendsetterzy od "czaderskich" odzywek, który jest taki pusty i pozbawiony refleksji, że ma za nic własną historię, że nic go nie obchodzi jego kultura, korzenie narodowe, i cały zbiór innych tego typu zjawisk, w związku z którymi jest tym, czym jest, który ma w dupie tych, którzy byli przed nim, bo dla niego ważne jest tylko to, żeby się dobrze bawił i żeby nic mu ustalonego porządku nie mąciło - faktycznie, obśmiewanie historycznych postaci nie jest dla kogoś takiego niczym kontrowersyjnym. Bo przecież skoro oni już nie żyją - to co to mnie obchodzi? Było i już, koniec! Nie komplikujcie mi niepotrzebnie życia, bo właśnie obmyślam kolejne wypaśne odzywki, dużo lepsze niż te "prostactwa" sprzed półtora wieku, i nie chcę, aby mi przeszkadzano w tej niewątpliwie ambitnej twórczości.

"Ty kurwachyba nawet nie wiesz co to jest "wyluzowanie sie" skoro myslisz, ze to jest to, co podales jako przyklad :/"

To powiedz mi swoje prawdy objawione, i wyjaśnij, co to jest "wyluzowanie"?
Bo jeśli według ciebie wyluzowany to ten, który zamiast czynić podteksty, od razu bombarduje cię wulgarnym słownictwem, który zamiast uciekając się do aluzji, wszystko ci podsuwa pod nos, który nie plami się myśleniem czy refleksją nawet przez sekundę, bo dla niego ważna jest tylko pusta rozrywka najniższego sortu, to po prostu cię wyśmieję.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"Aha, a jeśli twoje poprzednie pytanie nie było retoryczne, mogę, aby wszystko było jasne, powiedzieć, że NA PEWNO ze słówkiem "prostacki" zetknąłem się kilka tygodni temu podczas lektury majowego numeru pisma CD-Action."

O kurwa, rozjebales mnie stary teraz xD
CD_Action xD Kurwa ta gazeta jest jak Bravo <lol2> Pamietam jak w gimnazjum bylem i ciaglebylo tam cos o grach z pokemonami i jakiesplakaty z pokemonami <lol2>
Juz widze na jakim poziomie rozwoju jestes xD

"Jak rozumiem, obcość tego typu słownictwa w twoim odbiorze wynika z tego, że ty zamiast czytać, wolisz siedzieć cały dzień przy kompie albo chlać z kolegami i szpanować "kul" i "nowoczesnym" słownictwem? "

Czytac (ksiazek) nie lubie. Wole siedziec w barze przy piwku (albo w terenie) z ziomami i fajnymi laskami albo jarac ziolo na imprezkach.

"Jeśli ma się do czynienia (a przypuszczam, że z kimś takim rozmawiam) z "wyluzowanym" kolesiem, którego guru są durnowaci trendsetterzy od "czaderskich" odzywek, który jest taki pusty i pozbawiony refleksji, że ma za nic własną historię, że nic go nie obchodzi jego kultura, korzenie narodowe, i cały zbiór innych tego typu zjawisk, w związku z którymi jest tym, czym jest, który ma w dupie tych, którzy byli przed nim, bo dla niego ważne jest tylko to, żeby się dobrze bawił i żeby nic mu ustalonego porządku nie mąciło - faktycznie, obśmiewanie historycznych postaci nie jest dla kogoś takiego niczym kontrowersyjnym. Bo przecież skoro oni już nie żyją - to co to mnie obchodzi? Było i już, koniec!"

Prawie wszystko do mnie pasuje xD Dzieki xD Mamza nic historie jakiejstam polski (nawet nie bede tego pisal z wielkiej litery). Mam ten kraj totalnie w... Bardziej mnie obchodza Stany, do ktorych mam zamiar kiedys wyjechac. A co do kontrowersyjnosci to sam widzisz - to co dla ciebie jest kontrowersyjne to dla mnie jest najzupelniej w swiecienormalne. Mnie juz nic na tym swiecie nie zdziwi - za duzo widzialem i slyszalem w porownaniu do takich lalusiowatych czopkow jak ty ;>

"To powiedz mi swoje prawdy objawione, i wyjaśnij, co to jest "wyluzowanie"?
Bo jeśli według ciebie wyluzowany to ten, który zamiast czynić podteksty, od razu bombarduje cię wulgarnym słownictwem, który zamiast uciekając się do aluzji, wszystko ci podsuwa pod nos, który nie plami się myśleniem czy refleksją nawet przez sekundę, bo dla niego ważna jest tylko pusta rozrywka najniższego sortu, to po prostu cię wyśmieję."

Dokladnie to jest dla mnie wyluzowanie. A najlepiej sie wyluzowac przy kilku piwkach albo porzadnym wiadrze xD Ale taki maminsynek jak ty, pewnie nigdy tego nie doswiadczyl, co?? ;>

Arto0X

"CD_Action xD Kurwa ta gazeta jest jak Bravo <lol2> Pamietam jak w gimnazjum bylem i ciaglebylo tam cos o grach z pokemonami i jakiesplakaty z pokemonami <lol2>"

Panu się chyba pisma "pojebały".
Aha, a kiedy z rozmysłem używasz słowa "gazeta" na określenie CDA, zachowujesz się jak dzieciak, który na złość mamie wypluwa smoczek w piaskownicę. Teraz na złość cioci obetnij sobie lewe ucho.

"Juz widze na jakim poziomie rozwoju jestes xD"

Ja, który w przeciwieństwie do ciebie dojrzałem już na tyle, aby poświęcać czas także tym bardziej intelektualnym formom rozrywki (czytanie książek), z pewnością jestem na wyższym poziomie rozwoju, niż ty.

"Czytac (ksiazek) nie lubie. Wole siedziec w barze przy piwku (albo w terenie) z ziomami i fajnymi laskami albo jarac ziolo na imprezkach"

Łał, normalnie - jest się czym chwalić!

"Prawie wszystko do mnie pasuje xD Dzieki xD"

Ludzie, litości.
Twoje chwalenie głupoty, tępoty i pustoty osiąga już apogeum. Propagujesz najniższe formy rozrywki, rozwoju intelektualnego i światopoglądowego, a przy tym próbujesz się odnosić z wyższością do tych, którzy wolą wybrać coś na poziomie. W dodatku próbujesz ową wyższość wyrażać poprzez operowanie żałośnie wyświechtanymi frazesami w stylu wyzywania osób bardziej rozgarniętych od siebie od lalusiów (no bo przecież od kogo innego? Osesków? Mamisynków? A nie, oni też zaraz będą...).

"Mnie juz nic na tym swiecie nie zdziwi - za duzo widzialem i slyszalem w porownaniu do takich lalusiowatych czopkow jak ty ;>"

Czytam to, czytam, i za każdym razem duszę się ze śmiechu.
Wcześniej żywiłem nadzieje, że może jednak trafiłem na kogoś, z kim da się sensownie porozmawiać. Ale cóż z tego, skoro on niniejszym postem rozwiał wszystkie moje wątpliwości.
Tego, jaki ty jesteś żałosny, słowa żadne nie opiszą. Swoją skrajną znieczulicę i wyzbycie się cennych wartości uznajesz za objaw dojrzałości i doświadczenia, po czym, święcie o tym przekonany, przystępujesz do typowego pieprzenia o lalusiowatości oponenta. Żal mi cię. Ja, pomimo licznych życiowych doświadczeń, nadal staram się podtrzymywać wartości, w które wierzę. A ty już to oddałeś walkowerem i jesteś jeszcze z siebie dumny, zupełnie jakbyś miał ku temu powód. No, ale czego się spodziewać po kimś, dla kogoś czytanie książek jest obciachowe, a ćpanie z kolegami najlepszą możliwą formą rozrywki.
Aha, i dziękuję za wszystkie wcześniejsze komplementy.

"Dokladnie to jest dla mnie wyluzowanie"

To nie jest wyluzowanie.
To jest rynsztok.
Jeśli naprawdę swobodnie czujesz się w takich brudach, nie krępuj się, taplaj się w tym szambie, ile ci się żywnie podoba. Ale polecam wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że uczyni się to lepszym od kogokolwiek.

"A najlepiej sie wyluzowac przy kilku piwkach albo porzadnym wiadrze xD Ale taki maminsynek jak ty, pewnie nigdy tego nie doswiadczyl, co?? ;>"

Kilka piw faktycznie pomaga, ale wstępując na wyższe poziomy wtajemniczenia, wyzbędziesz się (ta, oby) w końcu gówniarskiego przekonania, że alkohol jest do wyluzowania się warunkiem koniecznym, a chlanie jest niezbędną do ustalenia dojrzałości przesłanką.
Niech zgadnę, palenie fajek i jointów też powoduje, że czujesz się dorosły i "wyluzowany"? W takim razie żal mi cię po raz kolejny, bo znowu pokazujesz, że jeszcze z pieluch nie wyszedłeś, i że choć wszedłeś w dojrzały wiek, to jednak zrobiłeś to z głową naładowaną gówniarskimi poglądami.
W związku z tym, taki mamisynek jak ty, nie doświadczył jeszcze wyluzowania bez uciekania się do kielonka albo peta, co?

Twojego snu o Ameryce nawet mi się nie chce komentować.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"Panu się chyba pisma "pojebały".

Ups, tu masz racje. Pojebalo mi sie z inna gazeta z grami xD
Teraz mi sie przypomnialo xD

"Ja, który w przeciwieństwie do ciebie dojrzałem już na tyle, aby poświęcać czas także tym bardziej intelektualnym formom rozrywki (czytanie książek), z pewnością jestem na wyższym poziomie rozwoju, niż ty. "

Chyba w twojej pustej glowie. Ty najwyzej dojrzales do tego, zeby czytac streszczenia pornoli na telegazecie. W niczym (a juz na pewno nie w intelekcie) nie dorastasz mi do piet. Ale ludz sie dalej xD Nie bede dzieciom Polsatu odbieral marzen xD

"Ludzie, litości.
Twoje chwalenie głupoty, tępoty i pustoty osiąga już apogeum. Propagujesz najniższe formy rozrywki, rozwoju intelektualnego i światopoglądowego, a przy tym próbujesz się odnosić z wyższością do tych, którzy wolą wybrać coś na poziomie. "

A twoje oszukiwanie sie, ze nie jestes tylko nic nie znaczaca na tym swiecie lama, tez juz osiaga apogeum :) Ale rozumiem - alkoholik nigdy nie bedzie uwazal sie za alkoholika, cpun za cpuna, a ty za tepego frajera. Ale coz - niektorzy ludzie oszukuja sie przez cale zycie...

"Czytam to, czytam, i za każdym razem duszę się ze śmiechu.
Wcześniej żywiłem nadzieje, że może jednak trafiłem na kogoś, z kim da się sensownie porozmawiać. Ale cóż z tego, skoro on niniejszym postem rozwiał wszystkie moje wątpliwości. "

Zapewne jak patrzysz w lustro tez tez pekasz ze smiechu, co?? ;>
Ty kazdym swoim postem NIE rozwiewasz watpliwosci, ze jestes gnojony przez otoczenie :)

"Swoją skrajną znieczulicę i wyzbycie się cennych wartości uznajesz za objaw dojrzałości i doświadczenia, po czym, święcie o tym przekonany, przystępujesz do typowego pieprzenia o lalusiowatości oponenta."

Tak jestem znieczulony - ale nie skrajnie. Jeszcze do tego poziomu nie doszedlem i nie wiem czy kiedykolwiek dojde. Oswiec wielki mistrzu Yoda jakie to cenne wartosci uznajesz za objaw dojrzalosci i w jakie cenne wartosci wierzysz xD

"Ja, pomimo licznych życiowych doświadczeń, nadal staram się podtrzymywać wartości, w które wierzę"

O kurde. Az sie poplakalem :( Wzruszyla mnie twoja historia ;( Chyba stane sie lepszym czlowiekiem po twoich slowach ;( Stopiles moje serce ;(
Buahahhhahhahahahhahahhhahhhhahhhhhhahhhhhaaaaaaaaaaa!!
Ty naprawde byles jakis niedopieszczony w dziecinstwie xD

"No, ale czego się spodziewać po kimś, dla kogoś czytanie książek jest obciachowe, a ćpanie z kolegami najlepszą możliwą formą rozrywki.
Aha, i dziękuję za wszystkie wcześniejsze komplementy. "

Pewnie, ze obciach. Jakbys mial jakichkolwiek znajomych, to bys nie mial czasu na siedzenie w ksiazkach. Zreszta ksiazki to Ja czytam tylko w szkole. I mi one calkowicie wystarczaja.
I widac jaki z ciebie lamer skoro jaranie ziola uwazasz za cpanie xD
Pewnie zabicie muchy uwazasz za morderstwo, co?? xD
Dorosnij gowniarzu.

"To nie jest wyluzowanie.
To jest rynsztok.
Jeśli naprawdę swobodnie czujesz się w takich brudach, nie krępuj się, taplaj się w tym szambie, ile ci się żywnie podoba. Ale polecam wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że uczyni się to lepszym od kogokolwiek. "

Dla mnie jest i chuj ;> Moje zdanie sie liczy bardziej od twojego.
I czyni mnie to lepszym od ciebie. Widzisz jak to jest... Idzieszsobie ulica i widziszgrupke dresow - odrazu spierdalasz na druga strone ulicy, albo sie cofasz zesrany w majty ze strachu. A Ja (choc dresem nie jestem i nigdy nie bylem) przechodze z podniesiona glowa i przy odrobinie szczescia albo zalapie sie na piwko, albo na lufke ;> I mi nikt nic nie zrobi ;> Ty czy jestes od kogos lepszy zalezy od 2-och rzeczy. Od tego jakie masz plecy i od pieniedzy ;>

"Niech zgadnę, palenie fajek i jointów też powoduje, że czujesz się dorosły i "wyluzowany"?"

Fajek nie pale - kiedys sobie podpalalem zeby sprobowac jak to jest, ale to wszystko. Nigdy zadnej paczki nie kupilem. Szkoda na to kasy.
Jointy nie sa po to, zeby vczuc sie doroslym, tylko po to, zeby sie fajnie bawic. Dobra forma wyluzowania sie. Powiedzialbym, zenawet najlepsza. Jesli nigdy nie sprobowsales, to sie nawet na ten temat nie wypowiadaj.

"W związku z tym, taki mamisynek jak ty, nie doświadczył jeszcze wyluzowania bez uciekania się do kielonka albo peta, co? "

Widze, zekozak na necie - ciota w realu ;>
Ciekawe kto w realu bylby wiekszym maminsynkiem ;>

Podsumowujac to smieszny z ciebie chlopek. Kiedys w gimnazjum u mnie tacy co gadali wlasnie tak jak ty (niby ci "inteligiĘtni") dostawali oklep za nic. I nie bylo dnia, zeby ktorys z nich nieplakal. A potem wchodza tacy na neta i udaja niewiadomo jak madrych kozakow zyciowych xD
Widocznie taka juz jest Polska. Jak sie w zyciu jest lamaga, to trzeba sie na necie dowartosciowac...

Arto0X

"Chyba w twojej pustej glowie. Ty najwyzej dojrzales do tego, zeby czytac streszczenia pornoli na telegazecie"

No to się biedny Lem w grobie przewrócił, dowiedziawszy się, że jego magnum opus ("Opowieści o pilocie Pirxie") jest w rzeczywistości jedynie streszczeniem pornola. A Sapkowski może sobie rwać włosy z głowy, skoro jakiś prostak najchętniej widziałby jego książki w telegazecie.
Wyszło też na jaw, że danie Dukajowi nagrody Zajdla za jego powieść "Czarne Oceany" było grubą pomyłką, bo przecież każdy wie, że pornole (a zwłaszcza ich streszczenia) nie reprezentują sobą nic ambitnego.
Tjaaa...

"Ale ludz sie dalej xD Nie bede dzieciom Polsatu odbieral marzen xD"

No fakt, łudź się dalej, jaki to ty jesteś wielki. Nie będę prostakom z ulicy odbierał marzeń.

"A twoje oszukiwanie sie, ze nie jestes tylko nic nie znaczaca na tym swiecie lama, tez juz osiaga apogeum :)"

Ty to powiedziałeś.

"Ale rozumiem - alkoholik nigdy nie bedzie uwazal sie za alkoholika, cpun za cpuna, a ty za tepego frajera. Ale coz - niektorzy ludzie oszukuja sie przez cale zycie..."

No, ja na przykład rozmawiam z takim jednym kretynem, który żyje w swoim własnym świecie, gdzie jest wzorcem dla maluczkich i geniuszem. I niewykluczone, że będzie się tak oszukiwał przez całe życie.

"Oswiec wielki mistrzu Yoda jakie to cenne wartosci uznajesz za objaw dojrzalosci i w jakie cenne wartosci wierzysz xD"

Na pewno cenną dla mnie wartością jest to, że jestem sobą, i nie pozwalam, aby ktoś dokonywał wyborów za mnie. Czego o tobie nie można powiedzieć, prostaku - nie zapomnij zapytać swojego guru, jakie teraz odzywki są trendy.
Cennymi dla mnie wartościami jest też wszystko, co wiąże się z moimi korzeniami. To dlatego lubię zgłębiać historię, to dlatego piszę tak, jak piszę, nie kalecząc własnego języka.

"O kurde. Az sie poplakalem :( Wzruszyla mnie twoja historia ;( Chyba stane sie lepszym czlowiekiem po twoich slowach ;( Stopiles moje serce ;("

O jejaaaaaaa! Dramaaaaaat! Gdzie jest moja chusteczkaaaaaaaa! Baaaaaa!
Co za pieprzony prostak... żałośnie typowa reakcja na odrobinę subtelności.

"Pewnie, ze obciach. Jakbys mial jakichkolwiek znajomych, to bys nie mial czasu na siedzenie w ksiazkach"

Jakbyś nie był pieprzonym prostakiem i menelem, to wiedziałbyś, że czytanie książek nie jest równoznaczne z niemieniem znajomych i siedzeniem przy tomiszczach cały Boży dzień. I że da się pogodzić jedno z drugim, ba, często się zdarza, że to właśnie kumpel poleci na tym czy innym spotkaniu/rozmowie/imprezie jakąś dobrą książkę.
Po raz kolejny widzę, jak bardzo jesteś żałosny. Ulicznik, który w wyniku naładowanych do łba, durnych stereotypów myśli, że jest lepszy od ludzi na poziomie.

"I widac jaki z ciebie lamer skoro jaranie ziola uwazasz za cpanie xD
Pewnie zabicie muchy uwazasz za morderstwo, co?? xD
Dorosnij gowniarzu"

Na metaforę też jak widać za głupi...

"Dla mnie jest i chuj ;> Moje zdanie sie liczy bardziej od twojego"

Tak, na pewno.

"Widzisz jak to jest... Idzieszsobie ulica i widziszgrupke dresow - odrazu spierdalasz na druga strone ulicy, albo sie cofasz zesrany w majty ze strachu"

Dobry jesteś. Myślałem, że takie haluny to się ma tylko po mocnych narkotykach, a nie po poczciwej maryśce.

"A Ja (choc dresem nie jestem i nigdy nie bylem) przechodze z podniesiona glowa i przy odrobinie szczescia albo zalapie sie na piwko, albo na lufke ;> I mi nikt nic nie zrobi ;> Ty czy jestes od kogos lepszy zalezy od 2-och rzeczy. Od tego jakie masz plecy i od pieniedzy ;>"

A ja już myślałem, że w poprzednich postach osiągnąłeś wyżyny... a guzik, jest coraz - gorzej. Teraz próbujesz sugerować, że miarą człowieka jest to, jak go widzą DRESY? To może jeszcze się pochwalisz tym, z jaką trwogą i respektem patrzą na ciebie bezdomni? Albo tym, że przestępcy mdleją na samo twoje spojrzenie? Tja...
Powtórzyłbym, że jesteś żałosny, ale... psiakrew, słowa są bezsilne po prostu na określenie beznadziei zjawiska, jakie sobą reprezentujesz. Pozdrowienia, pręż dalej swoje muskuły i chlej po barach. Ja jednak, za pozwoleniem, wolę poćwiczyć ten mięsień, który ty ćwiczysz jako ostatni - mózg.
Aha, i w najbliższym czasie proponuję wyprowadzić się z cywilizacji i przeprowadzić do buszu, tam gdzie twoje, i innych prymitywów z "plecami", miejsce.

"Jointy nie sa po to, zeby vczuc sie doroslym, tylko po to, zeby sie fajnie bawic. Dobra forma wyluzowania sie. Powiedzialbym, zenawet najlepsza"

Powiedziałbym po raz n-ty, że jesteś żałosny. Dla ciebie bez piwa lub soft dragów nie ma zabawy - wyrazy współczucia.

"Jesli nigdy nie sprobowsales, to sie nawet na ten temat nie wypowiadaj"

Spróbowałem, i jakoś nie uważam, żeby joint był niezbędnikiem na imprezie. Fakt zaś, że po kilku pierwszych wdechach wespół z kolegą i koleżanką dostałem takiej głupawki, że przez jakieś pięć minut rżeliśmy głośno, nie mogąc przestać, nie jest dla mnie przeżyciem z rodzaju tych, że nie mogę żyć bez ponownego ich doświadczenia.

"W związku z tym, taki mamisynek jak ty, nie doświadczył jeszcze wyluzowania bez uciekania się do kielonka albo peta, co?"
"Widze, zekozak na necie - ciota w realu ;>"

O, właśnie - sam bym cię lepiej nie podsumował. Wyrazy uznania. Ciota, którego guru są dresiarze i trendsetterzy, a życiowym paliwem alkohol i marihuana.

"Podsumowujac to smieszny z ciebie chlopek. Kiedys w gimnazjum u mnie tacy co gadali wlasnie tak jak ty (niby ci "inteligiĘtni") dostawali oklep za nic"

I, naturalnie, dawanie "oklepu" takim ludziom to rzecz chwalebna. A gimnazjum - siedlisko mądrości.
Dla odświeżenia pamięci przypomnę ci jednak, że za nabijanie się ze słabszych nikt ci w życiu pieniędzy nie będzie dawał, gówniarzu.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"No fakt, łudź się dalej, jaki to ty jesteś wielki. Nie będę prostakom z ulicy odbierał marzeń."

Widze, ze pomysly sie koncza i trzeba nasladowac kogos lepszego (i jego wypowiedzi)?? ;>
Juz widac, ze powoli cie niszcze ;>

"No, ja na przykład rozmawiam z takim jednym kretynem, który żyje w swoim własnym świecie, gdzie jest wzorcem dla maluczkich i geniuszem. I niewykluczone, że będzie się tak oszukiwał przez całe życie. "

Mowisz o swoich rozmowach do lustra?? ;> Bo tylko tam widziales kretyna.

"Na pewno cenną dla mnie wartością jest to, że jestem sobą, i nie pozwalam, aby ktoś dokonywał wyborów za mnie. Czego o tobie nie można powiedzieć, prostaku - nie zapomnij zapytać swojego guru, jakie teraz odzywki są trendy."


A wiec zacznijmy od tego, ze Jak juz, to z nas 2-och tylko Ja jestem soba. Ty jestes kolejnym, slabym ogniwem spoleczenstwa, ktorego zachowanie jest narzucone przez innych (np. przez rodzine i przez znajomych). Zaloze sie, ze jestes taikim samym przypadkiem jak glowny bohater "Wszyscy Kochaja Raymonda" - cale zycie pod kloszem mamusi i boi sie zrobic cokolwiek bez jej zgody xD Alemnie tacy zalosni ludzie smiesza xD Masakra xD Ty jeszczesmiesz mowic, ze jestes "oryginalny" xD Jestes oryginalnie glupi xD
Piszac o moim guru, to powiedz kim on jest?? ;> Chce wiedziec o jakiego "mojego guru" ci chodzi ;> Bo jesli nie wiesz o czym piszesz, to widac jaki z ciebie kretyn ;> Piszesz tylko po to zeby pisac - zadnej tresci w tym nie ma ;> No czekam ;>


"Cennymi dla mnie wartościami jest też wszystko, co wiąże się z moimi korzeniami. To dlatego lubię zgłębiać historię, to dlatego piszę tak, jak piszę, nie kalecząc własnego języka."

To sobie idz do lasu - tam bedziesz mial pelno korzeni. A tak na serio to Ja mam w dupie jakies tam korzenie. Nic mnie one nie obchodza.
Piszesz jak piszesz - lamersko. Widac, ze nigdy nie byles zbyt popularny w kregach, w ktorych sie obracales (np. w kregach klasowych) ;> Domyslam sie tez, ze zapewne byles klasowym kozlem ofiarnym albo outsiderem.
Ja tez nie kalecze twojego jezyka.

"O jejaaaaaaa! Dramaaaaaat! Gdzie jest moja chusteczkaaaaaaaa! Baaaaaa!"

Widze, ze znowu kopiujesz ode mnie moje wypowiedzi ;> I ty mowisz, ze jestes oryginalny?? xD Nawet nie potrafisz sam wymyslec nic swojego xD

"Co za pieprzony prostak... żałośnie typowa reakcja na odrobinę subtelności."

Dobra, droga Suzi. A teraz poddaj sie operacji przyszycia jaj :)
Jak juz je bedzieszmiala, to usun sobie tez te piersi. Bo nie wygladasz w nich zachecajaco <no> I wez sobie troche hormonow - najlepiej testosteron.

"Jakbyś nie był pieprzonym prostakiem i menelem, to wiedziałbyś, że czytanie książek nie jest równoznaczne z niemieniem znajomych i siedzeniem przy tomiszczach cały Boży dzień. I że da się pogodzić jedno z drugim, ba, często się zdarza, że to właśnie kumpel poleci na tym czy innym spotkaniu/rozmowie/imprezie jakąś dobrą książkę.
Po raz kolejny widzę, jak bardzo jesteś żałosny. Ulicznik, który w wyniku naładowanych do łba, durnych stereotypów myśli, że jest lepszy od ludzi na poziomie. "

Taaaa... A krowy lataja :) Zrob sobie jeszcze cieple kakao, zaloz te swoje rozowe kapcie z kroliczkiem i niech mamusia cie przykryjekocykiem, zebys czasem nie zmarzl wnocy :(
A co do kumpla - to szczerze wspolczuje. Jakbym mial takiego kumpla co na imprezie by zaczal gadac o ksiazkach i jakie chetniemi poleci, to by z tej imprezy szybciej wylecil niz by przyszedl. Aleswoja droga to ciekawe te wasze imprezy - podpaskami tez sie na nich wymieniacie??


"Teraz próbujesz sugerować, że miarą człowieka jest to, jak go widzą DRESY? To może jeszcze się pochwalisz tym, z jaką trwogą i respektem patrzą na ciebie bezdomni? Albo tym, że przestępcy mdleją na samo twoje spojrzenie? Tja... "

Nie jak go widza dresy, ale jak go widza znajomi i najblizsze otoczenie.
A z bezdomnych to Ja sie nabijam - a czasem to nawet rzuce takiemu zlotowke na winiacza, zeby sie cieszyl.

"Powtórzyłbym, że jesteś żałosny, ale... psiakrew, słowa są bezsilne po prostu na określenie beznadziei zjawiska, jakie sobą reprezentujesz. Pozdrowienia, pręż dalej swoje muskuły i chlej po barach. Ja jednak, za pozwoleniem, wolę poćwiczyć ten mięsień, który ty ćwiczysz jako ostatni - mózg."

Brawo. Dla ciebie mozg to jest miesien xD Teraz wiem z CZYM mam do czynienia xD
Pozdrowienia, dalej chodz na kursy szydelkowania i "jak-zostac-kochajaca-zona".

"Aha, i w najbliższym czasie proponuję wyprowadzić się z cywilizacji i przeprowadzić do buszu, tam gdzie twoje, i innych prymitywów z "plecami", miejsce. "

A Ja proponuje przeniesc sie do do wiezienia - tam napewno lubia takie ciotki jak ty xD Zapewne pierwszy raz doswiadczylbys "milosci" xD
Bo takie pedaly jak ty, to powinny z tamtad nie wychodzic do ludzi.

"Powiedziałbym po raz n-ty, że jesteś żałosny. Dla ciebie bez piwa lub soft dragów nie ma zabawy - wyrazy współczucia. "

A Ja mowie po raz n-ty. Wez sciagnij te spodnie, bo (bron Boze), ktos jeszcze wezmie cie za faceta!! :/

"O, właśnie - sam bym cię lepiej nie podsumował. Wyrazy uznania. Ciota, którego guru są dresiarze i trendsetterzy, a życiowym paliwem alkohol i marihuana."

Juz jestes moj <hahaha> Pomysly sie koncza szybciutko widze ;> To juz chyba 3 raz dzisiaj, probujesz mnie zarzezac moimi tekstami skierowanymi do ciebie xD Pieknie xD
Jestes zwykla szmata, ktora mysli, ze jest facetem - niestety ta rozowa kokardka w twoich wlosach nie jest zbyt meska <no> A twoimi guru sa ksiazki, poradniki domowe i komedie romantyczne xD
Szczerze mowiac, to w jaki sposob piszesz i CO piszesz bardzo pasuje do obrazu typowego homoseksualisty (tzn. pedala) O_0
Masakra. Tak sie to wlasnie zaczyna wszystko. Zaloze sie, ze lubisz dzieci.

"I, naturalnie, dawanie "oklepu" takim ludziom to rzecz chwalebna."

TAK!! To jest powod do dumy!! Cioty musza wiedziec gdzie ich miejsce w szeregu!! Zaprawde powiadam ci - u mnie w miescie dlugo bys nie pozyl <no> Przeciez oni by cie tu zjedli. Zapierdoliliby cie w pierwszy tydzien ;/ Z takim mozgiem jak ty, to Ja bym z domu nie wychodzil, bo bym sie bal. Ty naprawde nie jestes normalny. I jeszcze zyjesz w tym swoim wyimaginoiwanym swiecie, gdzie wszystko jest piekne i rozowe. Mamnadzieje, ze predzej czy pozniej ktos diametralnie ocknie cie z tego twojego snu o "dobrym i cukierkowym swiecie", ale wtedy moze byc juz dla ciebie za pozno...

Arto0X

Dobra, pasuję.

Stadnemu zwierzęciu dziękuję za "rozmowę". A ponoć tylko w wigilię mógłbym sobie taką pogawędkę uciąć.

Ale z każdym kolejnym postem widzę, że z ciebie zatwardziały prymityw, który czuje się silny jako członek sfory, a jako on sam jest niczym.
Jesteś malutki. Nie powiem - w porównaniu do mnie, bo ze mnie żaden gigant. Ty jesteś malutki w ogóle.

I jeszcze raz dziękuję, stadne zwierzę.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

A ty za to jestes zwierzeciem domowym. Takim psem, co tylko w domu siedzi i to jego caly swiat.

Wiedzialem, ze jak zwykle dasz dupy.

Alecoz... Jak sienie ma odpowiednich argumentow, to z czasem trzeba spierdolic :)

Dzieki piesku za to, ze moglem sie ponabijac z ciebie :)

Arto0X

"TAK!! To jest powod do dumy!! Cioty musza wiedziec gdzie ich miejsce w szeregu!! Zaprawde powiadam ci - u mnie w miescie dlugo bys nie pozyl <no> Przeciez oni by cie tu zjedli. Zapierdoliliby cie w pierwszy tydzien ;/"

aha... stary... jakby ci to powiedzieć... bo wiesz w moim mieście to na przykład też są tacy co się uważają za bossów bo pobiją kogoś jak im podskoczy... ale to na prawdę nie jest powód do dumy ja takimi gościami gardzę bo zwykle jak widzą glany to... eh jakby to w twoim języku powiedzieć żebyś zrozumiał... spierdalają?? tak?? nie jest to aby zbyt wyrafinowane słowo?? jeśli je rozumiesz to kiwnij głową... jeśli nie rozumiesz to też kiwnij chociaż będziesz miał co robić...

"Z takim mozgiem jak ty, to Ja bym z domu nie wychodzil, bo bym sie bal."

no wiesz z takim poziomem kultury jaki reprezentujesz to ja bym nie wychodził z domu... ale ty pewnie i tak uważasz inaczej...

a tak ogólnie to stary jesteś beznadziejny... pewnie uważasz za przykład do naśladowania takiego wypchanego mięśniami gościa który bije starą babcię pod sklepem bo "nie chciała mu kurfa dać na browca no..." i jeszcze jedna prośba nie odpisuj... zwykle nie wdaje się w przepychanki słowne z takimi ludźmi którzy twierdzą że jeśli ktoś lubi Brytyjski humor jest inteligentny i czyta książki to musi być panienką lub ciotą...

PS Der_SpeeDer słowa uznania... zmiażdżyłeś go chociaż jeszcze tego nie dostrzega...

ocenił(a) film na 9
angel_de_la_muerte

A wlasnie, ze odpowiem, bo Ja w przeciwienstwie do ciebie, wdaje s ie w "przepychanki slowne" z kazdym, kto sam tego chce ;>

"aha... stary... jakby ci to powiedzieć... bo wiesz w moim mieście to na przykład też są tacy co się uważają za bossów bo pobiją kogoś jak im podskoczy... ale to na prawdę nie jest powód do dumy ja takimi gościami gardzę bo zwykle jak widzą glany to... eh jakby to w twoim języku powiedzieć żebyś zrozumiał... spierdalają?? tak??"

Ja tam sie za bossa zadnego nie uwazam - jak ktos podskoczy, to dostanie wpierdol i tyle. A jak nie podskoczy to sam teznie zaczynam nigdy. Zawsze lepiej rozwiazac konflikt polubownie, ale czasami sie poprostu nie da.
Chyba, ze dla zabawy zleje sie jakiegos frajera, ale tak, zeby mu nic zabardzo nie zrobic xD

"no wiesz z takim poziomem kultury jaki reprezentujesz to ja bym nie wychodził z domu... ale ty pewnie i tak uważasz inaczej... "

I znowu tak "kultura". Masakra. Wescie sie zapiszcie najlepiej do jakiejs parafii albo do domu spokojnej starosci. Tam jest waszemiejsce. Tam jest "kultura" :/

"pewnie uważasz za przykład do naśladowania takiego wypchanego mięśniami gościa który bije starą babcię pod sklepem bo "nie chciała mu kurfa dać na browca no...""

Przyklad slaby i glupi. Nigdy sie z taka sytuacja nie spotkalem.

"Brytyjski humor jest inteligentny i czyta książki to musi być panienką lub ciotą..."

Nie zrozumiales widze. Nie twierdze, ze jak ktos lubi Brytyjski humor, to jest glupi. Jak dla mnie to mozesz nawet nasrac do zupy, nagrac to i sie tym cieszyc. Mnie nie obchodzi jaki maszgust ty i ktowkolwiek inny na tym swiecie. Lub sobie co chcesz. Twoja sprawa.
I z ta inteligencja tez nie zrozumiales. Mozna byc inteligentnym i byc jebana ciota - kujonem, z ktorego wszydzy szydza. A mozna byc inteligentnym i normalnym. No chyba, ze dla ciebie np. spozywanie alkoholu, palenie roznych rzeczy czy nie lubienie Brytyjskiego humoru jest brakiem inteligencji xD
Jedynieto trafiles z tymi ksiazkami. Dla mnie czytanie ksiazek to siara. Oznacza to, ze nie masz czasu na nic innego (jak chociazby imprezowanie w ciekawym towarzystwie). Bo sorry, ale jakbym mial do wyboru kino albo ksiazka, impreza albo ksiazka, koncert albo ksiazka, to myslisz, ze co bym wybral?? ;>
Jak juz nie masz znajomych to jestem w stanie zrozumiec, ze uciekasz siedo swojego "swiata fantazji" xD

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"Ogólnie to poza "nie lubię" nie dostrzegłem żadnych argumentów przeciwko brytyjskim komediom, przez co nie wierzę w zapewnienia, jakobyś je oglądał (gdybyś to zrobił, miałbyś pod ręką więcej FAKTÓW na poparcie opinii - a tych coś się doczekać nie mogę, bo cały czas słyszę ogólniki albo zwyczajne bluzgi). "

OK. Chcesz, to masz.
Taki pojebany angielski serial "Allo, Allo". Juz nie mowie o tym, ze przez wszystkie odcinki robia jedno i to samo - porozumiewaja sie z ruchem oporu, zeby ukryc angielskich lotnikow.
Nigdy niesluyszalem o bardziej pojebanych pomyslach jak schowanie obrazu "Upadlej Madonny z jednym cycem" (juz ta sama nazwa jest tak zalosna, ze szkoda nawet o tym wspominac) w kielbasie. Ja nie wiem jak mozna miec takie pojebane pomysly i jeszcze myslec, ze to kogos moze smieszyc :/
Ale rozumiem - to wlasnie jest to twoje "wyluzowane" poczucie humoru.
Po drugie juz sama ich gra aktorska wola o pomste do nieba. Oni grajajakby chcieli, a niemogli. Zero zycia. Klepia swoje teksty jak jakies zombii. Zero mimiki twarzy :/
Jedyne co jeszcze w miare mnie smieszylo (o dziwo), byl ten kolo i jego tekst "Dzin dybry".

Inny przyklad. "Sens zycia wg Monty Pythona" (czy jak to sie tam nazywalo). Kilka kompletnie nie smiesznych historyjek (oprocz jednej - z grubym facetem co ciagle rzygal w restauracji - to bylo akurat zajebiste), polaczonych w jeden film, a te historyjki i tak nie mialy nic w spolnego z sensem zycia. Nie wiem kogo wg ciebie mialy smieszyc jakies gadajace rybki w akwarium, gdzie kazda mowila jedno i to samo :/
Nawet sie nie wysilili, zeby to chociaz smieszne bylo. Glupota tego filmu siegnela zenitu, a nawet wyszla poza orbite ziemska.
Jaki pedofil-transwestyta spiewal o jakiejs rybie. Zal.pl :/

"Zywot Briana" - to miala byc smieszna oparodia zycia Chrystusa?? Co bylo smieszne?? Banda kretynow ukrzyzowanych i spiewajacych sobie jakias spierdolona piosenke "Always look on the bright side of life"?!
Albo jak jakiesufo sie tam pojawilo - juz dokladnienie pamietam. Ten film poprostuniemial sensu. Scenarzysta chyba nie wiedzial co zrobic w nastepnej scenie, to dawal wszystko co mu na mysl przyszlo... :/

Albo kurde Benny Hill - w kazdym odcinku jedno i to samo. Gonia go jakies typki (ukazane w przyspieszonym tempie) i tak co odcinek :/
I te jego zalosne miny - kolo sie zachowuje jakby mial downa. I te jego krotkiehistoryjki, gdzie zawsze musza byc jakies brzydkie baby pokazane. Albo musicalowewstawki gdzie spiewaja :/

Nie chcemi sie dalej pisac, bo angielski humor to dno, nie jest smieszny i powinien byc zakazany winnych krajach niz Anglia :/

ocenił(a) film na 7
Arto0X

Pomyśl człowiek zanim cokolwiek napiszesz, wg ciebie 10 Mietków spod monopolowego zna się bardziej niż 1 profesor, to oni demokratyczną metodą powinni wyznaczać jakość, pogratulować metod dedukcji, większość filmów robionych dla kasy jest nic nie wartymi szmirami dla popasu tępej gawiedzi zachwyconej strzelaninami i wybuchami. Zapamiętaj sobie, że elitą umysłową jest ok 1 % społeczeństwa

ocenił(a) film na 9
u1pawel

"
Pomyśl człowiek zanim cokolwiek napiszesz, wg ciebie 10 Mietków spod monopolowego zna się bardziej niż 1 profesor, to oni demokratyczną metodą powinni wyznaczać jakość..."

Ale zes dojebal przyklad. Nie ma co -_-'
Wsrod ludzi chodzacych do kina raczej nie ma takiego podzialu.
Kazdy widz jest rowny i nie mapodzialu, ze jeden jest lepszy od drugiego.
Bo niby co mialoby o tym swiadczyc?? ;>
To czy film jest dobry czy nie wyznacza tylko to ile zarobi pieniedzy i jakie beda zyski w box office'ach.
A to jest rownoznaczne z tym, ilu ludzi przyciagnie on do kina - a raczej maly jest procent ludzi, ktorzy chodza do kina na filmy, ktore maja im sie nie spodobac.

"większość filmów robionych dla kasy jest nic nie wartymi szmirami dla popasu tępej gawiedzi zachwyconej strzelaninami i wybuchami"

Takie filmy sa raczej tanie, a nie drogie. Filmy robione dla kasy maja zajebiste efekty specjalne i dobra obsade aktorska. To wlasnie wytrawny widz idzie ogladac w kinie technike najwyzszej klasy i rozsmakowuje sie w genialnych efektach specjalnych. Tepy widz nie zwraca na takie rzeczy uwagi.

Arto0X

"Widzisz. Ty sie cofasz wstecz, a Ja ide za postepem"

Panie Mądry, Nie-Szary i SpOkOfAjNy, jeśli ktoś się cofa, to jedynie wstecz. Błąd to smutny i rażący.

ocenił(a) film na 9
Wilddancer

Racja - moj blad.
Zdarza sie nawet najlepszym

Arto0X

Cholerny filmweb znowu nie wyświetlił nowego posta.

"Odemnie napewno nie jestes lepszy. Bo niby w czym?? W udawaniu madrego??"

Mówiłem ci, żebyś sobie przestał pochlebiać.

Twoim zdaniem ja muszę być mądry, czy choćby udawać mądrego, w rozmowie z tobą? Za wysoko siebie cenisz.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Napewno cenie siebie wyzej niz ciebie :)
I tu nawet nie ma 2-och zdan. Ja sie z takich jak ty nasmiewam codziennie :)

Arto0X

Och, co do tego nie mam wątpliwości.

Tyle że ile mnie to obchodzi, już powinieneś się domyślić.

ocenił(a) film na 6
walenick

Oglądając ten film naprawdę się uśmiałem. Może jestem zboczony i cofnięty w rozwoju, ale naprawdę humor pokazany w filmie mnie rozbroił. Sposób w jaki ukazano Kazachstan - po prostu nie mogłem wytrzymać. No właśnie... Ale gdyby w ten sposób nabijano się z Polski byłbym, delikatnie mówiąc, niezadowolony. Nie jestem jakimś wielkim patriotą, ale nie lubię gdy ktoś obraża mój kraj.

Milanista

W tym filmie nie ma ukazanego Kazachstanu, tylko pokazane jest nasze (a
raczej Amerykanów) wyobrażenie o Kazachstanie. I właśnie z Amerykanów się
śmiejemy w tym filmie.

walenick

wyłącznie dla chamów i prostaków! A czy inteligentnych? Inteligencja u chama i prostaka potęguje tylko te jego cechy i wyostrza je

ocenił(a) film na 9
KaRToN_2

Dzięki bogu. Pojawiłeś się i oznajmiłeś: tylko chami i prostacy lubią Borata.
A ja mogę odpisać: Tylko niedouczony dzieciak z porażeniem mózgowym i krostami na pysku może dać 3/10 jednej z najlepszych kontynuacji filmów sci.fi.
ale czy to coś zmieni? darujcie sobie. Jednym się podoba innym nie. I już. A co do gustów? O tych się nie dyskutuje.
Pozdr.

ocenił(a) film na 9
Cypisek_syn_rumcajsa

wiesz że właśni przytoczyłeś najgłupsze i najmniej pasujące do tematu przysłowie jakie mogłeś? Otóż jeśli o gustach się nie dyskutuje równie dobrze mogłoby nie być Filmwebu ;]

ocenił(a) film na 9
strieloqq

Czy najgłupsze? nie sądzę.
Czy nie pasujące? pasujące aż za bardzo.
Zbyt często dyskusje na tematy związane z filmem przeradzają się w pyskówkę gówniarstwa, a nie dyskusję popieraną argumentami.
Nie jest moją winą, że na forum filmweb przeważają osoby mogące sklecić jedynie zdanie typu: "ten film to gówno. kto tak nie myśli jest ........(wpisz cokolwiek)" albo "ten film to arcydzieło. kto tak nie uważa to........(wpisz cokolwiek)".
generalizowanie tymczasem rządzi.
Pozdr

ocenił(a) film na 9
Cypisek_syn_rumcajsa

Po prostu poszedłeś na łatwiznę z tym komentarzem :) Teoretycznie równie dobrze by mogło nie być Filmwebu i innych forum (no może z wyjątkiem tych: Jak urżnąć łeb kurze?? - bo to już jest bardziej poradnik. Ale jeśli była b to dyskusja o maczetach która mamy urżnąć- to już gusta). Ok, to tyle bo mi się dragi kończą. Pozdro

ocenił(a) film na 9
strieloqq

dragi czyli draże :P

ocenił(a) film na 9
strieloqq

Nieee.
Wypowiadając się na temat posta bez oceny posta - to jak najbardziej.
Ja raczej "piłem" do zachowania tej drugiej części forum czyli jak w moim poście powyżej.
Generalizowanie połączone z ocenianiem nie samego filmu a ludzi na podstawie kilku zdań to jest największa porażka.
Dlatego o gustach się nie dyskutuje.
P.S. Ale masło maślane. Ale niech tak zostanie.
Pozdr.

ocenił(a) film na 9
Cypisek_syn_rumcajsa

0K, mniej więcej zrozumiałem, niech ci będzie :P

ocenił(a) film na 9
KaRToN_2

Ja jestem chamem i prostakiem w takim razie xD
I dobrze, bo nienawidze ulizanych lalusiow, ktorzy udaja, ze sa inteligentni i wala konia do poduszki :)

ocenił(a) film na 6
walenick

nie jest to film dla wszystkich. mnie sie podobał, ale niektórzy mogą być zniesmaczeni a nawet urażeni odważnymi popisami Sashy Baron Cohena

ocenił(a) film na 6
walenick

Chyba przesadzasz oceniając go tak wysoko.
Według mnie jest granica dobrego smaku, której się nie przekracza.
Film był śmieszny, momentami rozkładał na łopatki i mogłam tarzać się ze śmiechu.
Ale tylko momentami... w większości był po prostu niesmaczny.

ocenił(a) film na 8
bee_cool

To tylko moja subiektywna ocena. Krytykiem filmowym przecież nie jestem :)

ocenił(a) film na 2
walenick

Kiedy do niego zasiadałam ok. dwa, trzy lata temu, wiedziałam, że to będzie film dla osób inteligentnych. Jednak mówiąc szczerze- wymiękłam, nie dałam rady go obejrzeć. Może nie długo do niego wrócę, dlatego też wstrzymałam się z oceną.

panny_lane

specyficzny film, oglądałam z kumplem, była fajna beka. Gdybym sama go oglądała, pewnie wydał by mi się prostacki. Czasem warto wsstrzymać, się lub zobaczyć film ponownie, w tedy nierzadko widzimy go z innej perspaktywy.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
walenick

Rzeczywiście humor bardzo specyficzny, ale moim zdaniem Sacha Baron Cohen jest jednym najlepszych współczesnych komików, niektóre sceny u niego, to majstersztyk :-) Filmy Sachy nazwałbym mianem komedii postmodernistycznej.

walenick

nie ma to jak skromność.


ocenił(a) film na 10
engie963

zgadzam sie z zalozycielem tematu:).Film genialny i pokazujacy jakim dennym krajem jest Ameryka:).

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Chciales napisac jakim WSPANIALYM krajem jest Ameryka!!
Kocham ten kraj calym sercem :) Kocham wszystko co Amerykanskie

ocenił(a) film na 1
walenick

Ten film byłby dla ludzi zdystansowanych i inteligentnych, gdyby nie fakt ,że łamie podstawowe prawa człowieka I generacji. Wykorzystuje wizerunek ludzi z wioski w Kazachstanie a oni nie mają pojęcia o tym, jak ich przedstawia - w ogóle nie wiedzieli, że będą w filmie! A niezgodne z prawem jest wykorzystywanie do celów komercyjnych scen z udziałem ludzi nieświadomych tego, w jaki sposób zostali przedstawieni.
Dla mnie takie wykorzystywanie niskiego poziomu rozwoju w wiosce (nieznajomość języka angielskiego) żeby jak to ktoś ujął 'pokazać sztuczną tolerancję' czy aby służyło 'symbolowi' jest żałosne. Woody Allen chociażby w swoich dziełach piętnuje często przywary amerykańskie, a jakoś nie robi tego, łamiąc prawo i zachowując się za przeproszeniem, jak ostatni cham - wykorzystując ludzi i przylepiając im 'metkę'.
Bo zdecydowanie większość ludzi obejrzało ten film jako 'zwałę' nie zastanawiając się nad jakimkolwiek symbolizmem (o ile autor miał cokolwiek na myśli bo dla mnie to prymityw) i w ich umysłach utkwi obraz Kazachstanu jako miejsca w którym króluje prostytucja, legalne aborcje i wszyscy ludzie są tacy sami. Gdyby ktoś nakręcił taki film o Polsce i tak samo potraktował ludzi w polskiej wsi - wykorzystał ich wizerunek absolutnie opacznie, ośmieszył, to raczej nie byłoby mi do śmiechu.
'Wesele' na które się powołano jest niezłym przykładem, chociaż faktycznie trudno nazwać to komedią. Tam jednak z bólem trzeba przyznać - istnieje taka mentalność, choć została zhiperbolizowana. A obejrzawszy film dokumentalny o tej właśnie wiosce, stwierdziłam że film Borat zupełnie przekłamał, nawet nie wyolbrzymił, rzeczywistość. Okrutne i całkowicie pozbawione serca.

ocenił(a) film na 1
heaenwie

*Rumuńskiej wioski, przepraszam za pomyłkę :P

ocenił(a) film na 9
heaenwie

Dobry film! O ile mnie pamięć nie myli był nominowany do Oskara. Rzeczywiści pewne osoby, społeczności no i sam Kazachstan mogą czuć sie lekko obrażane (teksty jadą po bandzie). Mnie osobiście taka satyra odpowiada.

ocenił(a) film na 7
walenick

Ordynarny, kontrowersyjny, ale i niezwykle orginalny paradokument. Jak żaden inny film szydzi z amerykańskiej poprawności politycznej!!!

Największy minus filmu: specyficzne poczucie humoru

Naajwiekszy plus filmu: specyficzne poczucie humoru!!! (choć oczywiście nie dla każdego)

PS. Zwróciliści uwagi na "polskie akcenty" w filmi?
Sacha Noam Baron Cohen nie znając pakistańskiego używa polskich słów jak np. "jak się masz"!!! Po co to robi? Aby ośmieszyć Polaków? Wątpie. Cohen zapewne chciał w ten sposób pokazać, że bohater którego wykreował jak i pokazany w filmie Pakistan są całkowicie fikcyjne.

PS. 2 Rumunie mieli by być obrażeni??? Za co? Przecież w filmie grają Pakistańczyków, a zatem jedyną zbulwersowaną stroną może być tylko i wyłącznie Pakistan.

ocenił(a) film na 9
delvares

Kazachstan, nie Pakistan. A pozatym jak on mówi że to specjaliści od aborcji, złodzieje i jeszcze taki tekst:
- A to moja siostra, dziwka nr. 4 w całym Kazachstanie.
Czyli ich obraża, a oni nawet o tym nawet nie wiedzieli.

I wg mnie lepszym wytłumaczeniem "polskich akcentów" byłoby to, że Borat jest polskim zesłańcem, ale co tam taki Cohen może wiedzieć...

strieloqq

Uwielbiam go!!! Dla mnie najlepszy obecnie zyjacy komik.
Nigdy nie wychodzi z roli, obnaza zacofanie, antysemityzm, rasizm , homofobie , itd .
Inteligentny, wyksztalcony, ciety jezyk , poczucie humoru. Po prostu swietny facet ! :)