Żywiołowy popis brytyjskiego komika Sachy Barona Cohena. Parodia dokumentu przedstawiająca Borata, "szóstego co do popularności człowieka" w Kazachstanie i dziennikarza państwowej telewizji, który dla powiększenia dobrobytu swojego narodu chce u źródeł zaczerpnąć wiedzy o kulturze amerykańskiej. Borat, zawsze w asyście swojego otyłego
o naśmiewanie się z Kazachów, ani nic takiego i pewnie mają racje. Ale ciekawi mnie co by się działo na tym forum gdyby zmienić Kazachstan na Polskę, a imię Borat na Kazik. Jaka byłaby ocena dla filmu pt. "Kazik - Podpatrzone w Ameryce, aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej" ? więcej
Ci którzy mówią o Boracie jak o pustym i durnym filmidle pewnie sądzą, że Dzień Świra jest komedią, a filmy bez efektów specjalnych to dno. Borat to genialna produkcja, druga najlepsza satyra jaka kiedykolwiek powstała (zaraz po Żywocie Briana). Szkoda, że Brüno tego wysokiego poziomu nie utrzymał, bo... więcej