Panie i Panowie, ja wiem, że temat jest kontrowersyjny, ale można by się wysilić i pokusić o jakąś sensowną kulturalną wymianę argumentów z jednej jak i z drugiej strony.
Wszystkie recenzje, komentarze oraz opinie jakie przeczytałem są po prostu żenujące i nie wnoszą zupełnie nic poza niepopartymi żadnym uzasadnieniem zarzutami o kłamstwa, wulgarność czy zakłamanie rzeczywistości.
Kilka faktów i moich uwag:
1. Patryk Vega sam pozyskuje sponsorów i organizuje swoją ekipę, kręci je za kilka milionów złotych. Inne filmy w tym większość z festiwalu filmowego w Gdyni to efekt wielomilionowych dofinansowań od Państwa, Centrów, Instytutów kultury i sztuki, które usiłują być na siłę dziełami sztuki, ale ani nie ma z tego nagród ani frekwencji w kinach.
2. Służba zdrowia wymaga reformy.
To fakt, są kolejki, ludzie umierają, nie ma profilaktyki, zapobiegania, jest tylko leczenie objawów. Nowotwory są nieuleczalne a leki nie refundowane. Alergia występuje już u 90% dzieci i nie ma na to ani konkretnego lekarstwa, ani konkretnego przeciwdziałania.
3. Aborcja tak wygląda.
Temat bardzo kontrowersyjny, ludzie wychodzą na ulice protestować, walczą o "tabletki po" i wyobrażają sobie że aborcja to kwiatki i tęcze, połykanie tabletki lub bezbolesny zastrzyk. A jak facet pokaże jak wygląda taka operacja to wielkie oburzenie i zgrzytanie zębami, wyzywanie od najgorszych.
4. Kłamstwa o farmaceutyce
Czy ktokolwiek z nas wierzy w antybiotyki i szczepionki? Czy lekarze podają sobie antybiotyki? Biorą paracetamol, który już po niewielkiej dawce jest śmiertelny i silnie uzależniający? Czy 5 letnie odczulenia, których nie można przerwać nawet raz nie wydają się podejrzane? I wreszcie: czy naprawdę wierzymy w to, że koncernom farmaceutycznym zależy na tym, żeby społeczeństwo było zdrowe?
5. Kłamstwa o lekarzach
Wszystko ukazane w tym filmie to prawda, autentyczne historie, które zdarzają się w waszym sąsiedztwie. Tych patologii jest o wiele wiele więcej. I nie chodzi tu o krytykę zawodu lekarza, bo są lekarze, którzy ślubowali i ratują życia nie czerpiąc z tego zysków. Są pielęgniarze którzy troszczą się pijakami i ćpunami, choć nic z tego tytułu nie otrzymują. Ale znaczna większość buduje nowoczesne domy, kliniki, przychodnie i poradnie bez kredytów, jeździ nowymi luksusowymi samochodami i zarabia ponad 30 tysięcy miesięcznie.
Rozumiem strajki młodych lekarzy, którzy jeszcze nie poznali tego świata i nie są świadomi tego całego zła, które dzieje się każdego dnia. Dlaczego? Dlatego, że dla człowieka o dobrym sercu kłamstwo, zdrada, kradzież, morderstwo to rzeczy, których nie jest sobie w stanie wyobrazić. Po prostu nie pojmuje dlaczego ktoś miałby to robić.
Jak zwykle prawda leży po środku, są dobrzy i źli lekarze. I trzeba uleczyć ten chory system, który pozwala na całą tą farsę ukazaną w filmie. I to o to musimy walczyć, dlatego musimy wychodzić na ulice, organizować strajki, marsze i protesty. I sprzeciwiać się biznesowi wielkich koncernów farmaceutycznych, przychodni lekarskich itp. bo dla nich pancjent to nie człowiek, to mięso.