Reżyserowi i scenarzyście się coś poj***ło. Ludzie się tak do siebie nie odzywają bez przerwy. Każdy ma gorszy dzień, ale bez przesady. Poza tym wśród znajomych i rodziny mam sporo osób związanych z naszą służbą zdrowia i owszem - jest przej***ne - ale na pewno nie wygląda to aż tak dramatycznie.
W skrócie: 1/10.
Aktorzy dali z siebie co musieli, jedni więcej inni mniej, ale nawet najlepszy aktor nie wyciągnie gówna z dna.