Większość pewnie aby zobaczyc film typu "Pitbull" z masą komicznych scen i dialogów, które można w przyszłości cytować. Część z nudów i ze stwierdzeniem, że polskie filmy są do d... . Bardzo nie wielu poszło zobaczyc najbardziej kontrowersyjny film najbardziej kontrowersyjnego reżysera. Co wy tak na prawde oceniacie? Okej rozumiem słaba gra aktorska i słaby scenariusz. Moim zdaniem ten film powinno sie oceniać ze względu na to co autor chciał przekazać. Po zwiastunie widac było jakiego rodzaju to film. To po co go oglądaliście skoro tak was deprymuje wizja skorumpowanego świata lekarzy?
Vega pokazał w sposób przejaskrawiony swoją wizje bo tak chciał. "Ocena 1 - to gowno " dlaczego? Bo obrzydza was widok krwi czy nie umiecie sobie wyobrazić a raczej dopuścić do siebie takiego obrazu, który jest tak przeciez tak daleki od naszej służby zdrowia.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy nie do końca zrozumieli przesłanie.
Podpisuje się obydwoma łapami. Ale nic to, na koniec i tak zarzucą mi, czy Tobie, że to Vega płaci nam za przychylne komentarze ;-) :-D
Może i pomyślą. Jednak jest sznasa, że przejdzie przez glowe mysl, "moze czegos nie zrozumiałem"
"zrozumieli przesłanie" hahahahahah
Film dla motłochu od śmieciowego reżysera klasy B i jakieś przesłanie? Rozumiem, ze komuś się może to podobać ale wystarczy się uczciwie przyznać do niskich gustów, a nie interpretować na siłe.
Ktoś się chyba poczuł urażony i po raz kolejny czegoś nie zrozumiał. Używanie wyzwisk wobec osób którym się film podobał i obrażanie reżysera, nie świadczy o zbytniej dojrzałości.
Nie używam żadnych wyzwisk, wiec nie wiem czum masz się czuć urażony. Wyśmiewam po prostu to co napisałeś przy czym nikogo nie obrażam.
Okej w porządku, jeśli nazywanie ludzi motłochami i śmieciami jest według ciebie wyrazem kultury. Wyśmiewasz, tak? To może poprzyj swoją opinie jakimś argumentem?
Nazwałem film "filmem dla motłochu" a nie ludzi, a reżysera "śmieciowym" a nie "śmieciem" tak jak np. mówi się o śmieciowym jedzeniu. Wyśmiałem za to stwierdzenie, ze trzeba "zrozumieć przesłanie", żeby ten film docenić. Żadne przesłanie tego czegoś nie uratuje, bo akurat moim zdaniem filmu nie ocenia się po tym co stok chciał przekazać bo tendencyjność w żadne sposób niczego nie usprawiedliwia.
A co Twoim zdaniem autor chcial przekazać?
Bo moim zdaniem, po prostu kase zarobic na szokowaniu ludzi i kontrowersjach. I dlatego ja sie do kina nie mam zamiaru wybrac na ten film. Ale sporo o nim slayszlam i czytalam. Wiem, że poza nagromadzeniem ocierających sie niemal o science-fiction wątków podaje sie tam bardzo, bardzo duzo nieprawdziwych faktów. I to zarówno dotyczących procedur stosowanych w służbie zdrowia, jak i stricte fizjologiczno-biologiczno-medycznych.
Vega ma to oczywiscie w d... i juz liczy z radością kasze na koncie, ale po obejrzeniu tego,filmu spore grono ludzi, bedzie żyło mitami na temat aborcji, in vitro, itp. Itd. Wiadomo, że Polska służba zdrowia kuleje ( czyzby to bylo to tajmenicze przesłanie, na ktore sie powołujesz?) , ale naprawde mozna bylo na ten temat nakręcić duzo bardziej wiarygodny i do tego dobry scenariuszowo i aktorsko film.
Co chciał przekazać? Służbę zdrowia. Było podkreślane wielokrotnie, że ludzie nie mają pojęcia o tym co się dzieje wewnątrz. Osoby które wiedzą coś na ten temat, jak funkcjonuje to od środka nie są czy też nie będą aż tak zdziwione. Jeśli chodzi o kwestie pieniędzy, myślę, że jeśli miało by o to chodzić, Vega nagrał by kolejnego pitbulla czy coś w tym stylu. Matura z języka polskiego oprócz tego, że jest kompletnie bez sensu, wymusza u uczniów dostrzeganie problematyki. Pierwsza scena, nie których śmieszy, innych zaś bulwersuje. Jak to pić po śmierci matki ? Nie przeżywać tego? A moim zdaniem chodzi o zwrócenie uwagi. Tak niestety wygląda czasem polska rzeczywistość. Matura- Problem patologi... Wiadomo, że można znaleźć masę innych przykładów, chociażby "plac Zbawiciela" Vega przedstawia w filmie rzeczywistość widzianą jego oczami. Możemy stwierdzić:" przesadził", "faktycznie tak jest" albo zmieszać go z błotem.
Hi hi, coz za oryginalne przesłanie, no naprawde.
Sorki, ale nawet dzieci wiedza, ze Polska służba zdrowia jest daleka od obrazu szpitala z Leśnej Gory. Naprawde nie potrzebny jest Vega i jego "terapia szokowa" zmanipulowanymi faktami i wypiętrzonymi do granic możliwości absurdalnymi sytuacjami, żeby sie o tym przekonać.
Nie czujesz, że on zrobił to specjalnie pod publikę? Skandale i kontrowersje się przeciez lepiej sprzedają. A to jest biznesmen, ewentualnie rzemieślnik, nie tam zaden artysta.