4,4 118 tys. ocen
4,4 10 1 117652
1,8 44 krytyków
Botoks
powrót do forum filmu Botoks

W końcu ktos przestał przeszkadzać vedze w robieniu filmu. Tak jak to było w przypadku ostatniego pitbulla. Mocny film dobrze zrobiony. Nie wiem skąd ocena 4,5. Ktos chyba nie zrozumiał filmu.

ocenił(a) film na 7
frommymama

Zgadzam się w pełni. Film jest dobry. Vega przerysował sytuację w służbie zdrowia, ale inteligenty widz zrozumie, że nagromadzenie nadużyć służy napiętnowaniu patologii. Nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi po tym filmie: "Teraz nie będę się leczył". Uważam, że film jest atakowany przez ludzi, którzy na ukazanych w filmie patologiach zbijają fortuny: koncernach farmaceutycznych, konowałach, organizacjach promujących aborcję.
Są dobrzy i źli lekarze. Doświadczyłam w swoim życiu spotkań z jednymi i drugimi:
- Gdy złamałam rękę 10 lat temu, stałam w kolejce na pogotowiu z kością na wierzchu przez 3 godziny, a później przyjął mnie kompletnie pijany chirurg. Na szczęście(!) skierował mnie na operację na którą czekałam 2 doby w szpitalu, bo lekarz twierdził, że nie ma krwi. (Mam grupę ARh+ jak widać strasznie rzadka grupa. Zresztą nie wiem po co mu ta krew była...) W końcu moi rodzice musieli dać łapówkę, żeby mnie w końcu zoperowano.
- Kiedy mój tato leżał w szpitalu z zapaleniem płuc, zarażono go sepsą. W czasie odwiedzin zauważyłyśmy z mamą, że pielęgniarki nie zmieniają wcale rękawiczek. Zakładają jedne i każdego pacjenta "obsługują" w jednych. Kiedy zwróciłyśmy uwagę, to jedna z nich dosłownie się na mnie wydarła, że nie życzy sobie pouczania, bo ona jest tu specjalistą.
- W czasie innego pobytu taty w szpitalu, na łóżku obok położono starszego mężczyznę. Nikt do niego nie przychodził. Pan leżał cały czas, bo nie mógł się podnieść. Salowe przynosiły jedzenie, kładły obok niego i wychodziły. A on nie był w stanie dźwignąć się by coś zjeść. Gdyby nie to, że tata zauważył jak się sprawy mają i zaczął go sam karmić, to ten człowiek by z głodu w szpitalu umarł. Jak pierwszy raz go nakarmił, to temu mężczyźnie łzy po twarzy płynęły i nie mógł się tacie nadziękować.
- Mniej drastyczna sytuacja, a wiele mówiąca o lekarzach: Przyszłam mocno przeziębiona do lekarza. Pani doktor nakrzyczała na mnie, żebym "nie patrzyła na nią, bo ją zarażę". Ta sama pani doktor z uporem maniaka przepisuje wszystkim pacjentom tony leków. Mnie uparcie przepisywała antybiotyk, na który miałam uczulenie, co wielokrotnie zgłaszałam jej. W końcu nie wytrzymałam i zmieniłam ośrodek zdrowia. Teraz mam sympatyczną, kompetentną lekarz rodzinną. Jest niezwykle empatyczna i pomocna.
To tylko kilka negatywnych przykładów z mojego życia. I choć ich doświadczyłam, to leczyć się będę dalej. Film Vegi tego nie zmieni.
Niektórzy forumowicze piszą, że film jest szkodliwy społecznie, bo ludzie zrezygnują z profilaktyki. Ja staram się badać systematycznie, ale gdy kiedyś poprosiłam lekarkę już wyżej wspomnianą o skierowanie na podstawowe badania (krew mocz), to stwierdziła, że mi się w głowie poprzewracało. Na wizytę u neurologa (na skierowaniu napisane było: pilne) czekałam pół roku. Tak... profilaktyka w naszym kraju to jednak MOC! Ludzie nie przez ten film rezygnują z profilaktyki, ale dlatego, że zanim uda się ich zbadać, zdiagnozować, to czasem miesiące mijają i później jest już za późno.

Ten film nie jest po to, by szkalować środowisko lekarzy. Ten film boli niektórych bo pokazuje, że koncerny farmaceutyczne żerują na ludzkich dramatach, że aborcja jest potworna, że in vitro przynosi wiele cierpienia. Są ludzie, którzy wolą by to przemilczeć. A Vega odważył się o tym mocno opowiedzieć. I właśnie dlatego dostaje mu się takie cięgi. Zaatakował ludzi, którzy czerpią ogromne pieniądze z ludzkich tragedii! Brawo panie Vega za odwagę!