Kino dla typowej Karyny i Seby. Poziom żenady wbija w fotel po pierwszej minucie. W zamyśle reżysera miał to być dramat. I dramat był, ale chyba inny niż szanowny reżyser zakładał. Nie da się tego obejrzeć do końca. Nawet do połowy nie dałam rady. I serdecznie odradzam wszystkim.