W tamtym czasie film nosił tytuł "Fachowcy od brudnej roboty". Pamiętałam najbardziej zabawną scenę ze śmierdzącymi rybami podrzuconymi przez ów fachowców. Mężczyźni musieli nie doprowadzić do pewnej transakcji.
Film już wielokrotnie szukałam w intrenecie, ale dziś w końcu bez problemu "wpadł mi w ręce". Nie mogę doczekać się seansu. Ciekawe czy po tym czasie film nadal odbiorę tak pozytywnie.