"De gustibulus non disputantum est " jest prawda ale ....
Komedia to raczej niezbyt wyrafinowana i szokujaca raczej prymitywizmem niz czymkolwiek innym .Nie wiem skad ludzie biara odwage aby cos takiego zekranizowac :)Monthy Pyton w ubogiej intelektualnie wersji .Tragedia
Byc moze Pan rezyser i pomyslodawca w jednym nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa a widac ze to talent na miare Hitchcock'a , tyle ze w troche innym sektorze. Ale nie mi to sprawdzac dane bedzie ..... Pozdrawiam tych ktorym to cos przypadlo do gustu .
Warto zauważyć, że ten film coś w sobie ma, skoro zdobył taką popularność i sporą grupę fanów.
pokemony tez cos w sobie maja tylko co? swoja droga z rzeczy , ktore cos w sobie maja wole jajko niespodziankie
Zabardzo się czepiacie, jasne że arcydzieło to to nie jest ale i nie miało nim być. To troche tak jak ze sztuką ludową od której wymaga się czego innego niż od tej tzw. "wysokiej". Najważniejsze że chłopaki dobrze się przy kręceniu bawili co widać. Ja zresztą też się uśmiechałem miejscami a miejscami nie ale chetnie obejrze ich kolejne produkcje;)
Niezmiernie się cieszę, że się chłopaki przy kręceniu świetnie bawili, szkoda, że nie mogłam uświadczyć tego samego przy oglądaniu . . .
2/10 - za to, że się im chciało. No i że się 'dobrze bawili'.
Oczywiście, że mają. To się nazywa zdolność przyciągania widza do telewizora. Bułgarski pościkk też, mimo wielu negatywnych opinii budzi cały czas spore zainteresowanie. Jest to film nakręcony wyłącznie dla przyjemności i nie rozumiem, dlaczego 'WIELCY KRYTYCY' wieszają na nim psy. Jest to amatorska produkcja robiona "przymróżeniem oka" i nie należy oceniać jej w tych samych kategoriach, co zwykłe, komercyjne komedie.
Mi się ten film podobał, był śmieszny i w ogóle, ale to amatorszczyzna! Znalezienie się tego filmu w 1-szej setce to chyba jakiś żart!